Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na autostradzie święta wolne od korków

Krzysztof P. Bąk
Już w święta bez żadnych problemów da się przejechać autostradą z Katowic do Krakowa. Niestety później drogowcy znowu będą uprzykrzali nam życie. Ale pod koniec przyszłego roku zwiną się na dobre. Nie będzie taniej, ale nie będzie również drożej. Ma być za to szybciej - obiecują szefowie zarządzającej autostradą A4 spółki.

- W te i w kolejne święta Bożego Narodzenia nie będzie żadnych zwężeń na naszym odcinku autostrady A4 - zapewnia Tomasz Niemczyński, prezes zarządu Stalexport Autostrada Małopolska, koncesjonariusza autostrady.

Robotnicy od blisko dwóch lat remontujący 61 km odcinek autostrady przestaną zajmować jezdnie pomiędzy węzłem Murckowska w Katowicach i punktem poboru opłat pod Krakowem tuż po 15 grudnia. Po zdjęciu barierek wyznaczających zwężenia w każdym kierunku będzie można ponownie poruszać się, jak przystało na autostradę, dwoma pasami.

Zimowa przerwa w pracach to znak, że zakończono kolejny etap modernizacji autostrady. W kończącym się powoli roku koncesjonariusz zdołał wyremontować 23,4 km jezdni, siedem mostów, ustawić osiem kilometrów ekranów akustycznych na wysokości Chrzanowa, Imielina i Mysłowic oraz wybudować przy bramkach w Brzęczkowicach parking dla pojazdów wiozących niebezpieczne substancje.

- Na zimę przerywamy remonty. Wznowimy je po półtoramiesięcznej przerwie - dodaje Andrzej Czarnohorski, dyrektor projektu w SAM.

Jeżeli aura pozwoli, to od końca stycznia, kontynuowany będzie ostatni już etap remontu płatnego odcinka. Zarządca planuje wymienić asfalt na 26 km drogi oraz wyremontować 10 mostów. Praca skończą się w czwartym kwartale przyszłego roku. Jak mówią szefowie spółki, wtedy cała nawierzchnia zarządzanego przez Stalexport odcinka, będzie miała nową nawierzchnię. - Od 2010 roku na A4 będą już prowadzone jedynie bieżące prace konserwacyjne oraz remonty pozostałych obiektów mostowych - zapewnia Niemczyński. Według szacunków, generalny remont będzie konieczny nie wcześniej niż za 10 lat.

W przyszłym roku nie zmieni się wysokość opłat. Tak jak do tej pory, za pokonanie 61 km w jedną stronę kierowcy samochodów osobowych będą płacili 13 złotych.

Najprawdopodobniej pod koniec przyszłego roku zostanie wdrożony nowy system poboru opłat. - Obecnie zastanawiamy się nad koncepcją - ucina Tomasz Niemczyński pytanie o szczegóły.

Na razie wiadomo, że powstanie pas i bramka dla korzystających z autostrady codziennie. Najprawdopodobniej stali klienci będą mogli korzystać z czegoś w rodzaju karty czipowej automatycznie podnoszącej szlaban.

Ze słów prezesa zarządu Stalexport Autostrada Małopolska wynika, że spółka jest w dobrej kondycji finansowej. - Szacujemy, że przychody będą na ubiegłorocznym poziomie ok. 130 mln zł. Według planów w tym roku osiągniemy 20,6 mln zł zysku wobec 17 mln zł w roku ubiegłym - informuje Tomasz Niemczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!