- W te i w kolejne święta Bożego Narodzenia nie będzie żadnych zwężeń na naszym odcinku autostrady A4 - zapewnia Tomasz Niemczyński, prezes zarządu Stalexport Autostrada Małopolska, koncesjonariusza autostrady.
Robotnicy od blisko dwóch lat remontujący 61 km odcinek autostrady przestaną zajmować jezdnie pomiędzy węzłem Murckowska w Katowicach i punktem poboru opłat pod Krakowem tuż po 15 grudnia. Po zdjęciu barierek wyznaczających zwężenia w każdym kierunku będzie można ponownie poruszać się, jak przystało na autostradę, dwoma pasami.
Zimowa przerwa w pracach to znak, że zakończono kolejny etap modernizacji autostrady. W kończącym się powoli roku koncesjonariusz zdołał wyremontować 23,4 km jezdni, siedem mostów, ustawić osiem kilometrów ekranów akustycznych na wysokości Chrzanowa, Imielina i Mysłowic oraz wybudować przy bramkach w Brzęczkowicach parking dla pojazdów wiozących niebezpieczne substancje.
- Na zimę przerywamy remonty. Wznowimy je po półtoramiesięcznej przerwie - dodaje Andrzej Czarnohorski, dyrektor projektu w SAM.
Jeżeli aura pozwoli, to od końca stycznia, kontynuowany będzie ostatni już etap remontu płatnego odcinka. Zarządca planuje wymienić asfalt na 26 km drogi oraz wyremontować 10 mostów. Praca skończą się w czwartym kwartale przyszłego roku. Jak mówią szefowie spółki, wtedy cała nawierzchnia zarządzanego przez Stalexport odcinka, będzie miała nową nawierzchnię. - Od 2010 roku na A4 będą już prowadzone jedynie bieżące prace konserwacyjne oraz remonty pozostałych obiektów mostowych - zapewnia Niemczyński. Według szacunków, generalny remont będzie konieczny nie wcześniej niż za 10 lat.
W przyszłym roku nie zmieni się wysokość opłat. Tak jak do tej pory, za pokonanie 61 km w jedną stronę kierowcy samochodów osobowych będą płacili 13 złotych.
Najprawdopodobniej pod koniec przyszłego roku zostanie wdrożony nowy system poboru opłat. - Obecnie zastanawiamy się nad koncepcją - ucina Tomasz Niemczyński pytanie o szczegóły.
Na razie wiadomo, że powstanie pas i bramka dla korzystających z autostrady codziennie. Najprawdopodobniej stali klienci będą mogli korzystać z czegoś w rodzaju karty czipowej automatycznie podnoszącej szlaban.
Ze słów prezesa zarządu Stalexport Autostrada Małopolska wynika, że spółka jest w dobrej kondycji finansowej. - Szacujemy, że przychody będą na ubiegłorocznym poziomie ok. 130 mln zł. Według planów w tym roku osiągniemy 20,6 mln zł zysku wobec 17 mln zł w roku ubiegłym - informuje Tomasz Niemczyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?