18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co Korfanty miał na myśli i czemu Irlandia ciągle żywa

Marcin Zasada i Tomasz Borówka
Powstańcy śląscy - rok 1921
Powstańcy śląscy - rok 1921 arc.
Wojciech Korfanty był pierwszym polskim politykiem, który posłużył się porównaniem do Zielonej Wyspy. Było to w 1921 roku, prawie 90 lat przed tym, jak drugą Irlandię obiecywał Donald Tusk. O tym, czy metafora Korfantego była słuszna oraz o tym, jak często w naszej wyobraźni pojawiają się dziś irlandzkie analogie - piszą Marcin Zasada i Tomasz Borówka

O co chodzi z tą Irlandią? Kilka lat temu obiecywał nam ją premier Donald Tusk. Innym razem Zielona Wyspa stała się drugą ojczyzną dla tysięcy polskich emigrantów. Podczas piłkarskich mistrzostw Europy chcieliśmy, by nasi kibice bawili się jak Irlandczycy. A zanim komukolwiek przyszły do głowy takie porównania, w amerykańskiej prasie do Irlandii odwoływał się Wojciech Korfanty.

Wywiad w "New York Timesie" z 1921 roku, który odnaleźliśmy w archiwach nowojorskiej gazety i opublikowaliśmy w naszym nowym cyklu "Historia z DZ", został zatytułowany: "Śląsk może być drugą Irlandią". Przypomnijmy: czas, w którym doszło do dyskusji Korfantego i reportera NY Timesa był dla Śląska wyjątkowy. Uczestnicy III powstania znajdowali się w przededniu porozumienia o zawieszeniu broni, z niepokojem wyczekiwano decyzji Rady Najwyższej Sprzymierzonych, od której zależeć miały dalsze losy regionu w powojennej rzeczywistości Europy.

Amerykański korespondent pofatygował się do śląskiego przywódcy aż do siedziby Naczelnej Komendy Wojsk Powstańczych w Szopienicach. Korfanty uraczył go m.in. porównaniem regionu objętego powstańczą batalią do kraju, nad którym jeszcze unosiła się pożoga wojen-na.

- To była groźba, że jeśli alianci nie spełnią oczekiwań Ślązaków, może dojść do czwartego powstania, a nawet wojny domowej na miarę żywego w tamtych czasach konfliktu w Irlandii. Dziś Korfanty powiedziałby pewnie o Bałkanach - mówi dr Piotr Greiner, historyk, szef Archiwum Państwowego w Katowicach.

W okresie, gdy kontynent europejski przeżywał pożar pierwszej wojny światowej, walka Irlandczyków z Koroną Brytyjską o niepodległość osiągnęła punkt zwrotny. W kwietniu 1916 w Dublinie doszło do słynnego "powstania wielkanocnego". W sześciodniowych walkach irlandzkich ekstremistów (którzy proklamowali utworzenie Republiki Irlandii) z brytyjską armią zginęło kilkaset osób. Uczestnicy stłumionego powstania byli surowo represjonowani. Stracono 16 z nich, z Patrickiem Pearse i Jamesem Connollym na czele.

Bezwzględne represje przyniosły odwrotny do zamierzonego skutek: ich ofiary uznano za męczenników sprawy niepodległości Irlandii. Radykalni bojownicy o nią zyskiwali coraz bardziej masowe poparcie społeczne. Z inicjatywy Michaela Collinsa powstała Irlandzka Armia Republikańska. W 1919 r. IRA rozpoczęła krwawą wojnę partyzancką. Ciągnęła się ona aż do roku 1921, kiedy podpisano traktat, na mocy którego powstało Wolne Państwo Irlandzkie.

Układ ten nie zakończył konfliktu. Rozdzierał Irlandię na dwie części (Wolne Państwo Irlandzkie oraz Ulster, mimo pewnej autonomii wciąż podległy władzy Londynu), a nowemu państwu nie gwarantował pełnej suwerenności (miało być jedynie dominium Zjednoczonego Królestwa). Polityczny kompromis z Brytyjczykami tylko podzielił Irlandczyków i doprowadził do wojny domowej, która pochłonęła jeszcze więcej ofiar niż wcześniejsza walka o uniezależnienie się spod wpływów Wielkiej Brytanii. W dniu wywiadu z "New York Timesem" (przypominamy: rok 1921) Korfanty mógł tylko przewidywać dalsze losy starć na Wyspach. Prof. Ryszard Kaczmarek, historyk z Uniwersytetu Śląskiego, podkreśla, że irlandzka metafora, którą posłużył się dyktator III powstania była barwna, ale nie do końca trafna.

- Śląsk, w przeciwieństwie do Irlandii, nigdy nie był odrębnym organizmem państwowym - mówi prof. Kaczmarek. - Irlandczycy bili się o swoje państwo. Na Śląsku trwała wojna pomiędzy polską i niemiecką racją stanu. Dołóżmy do tego podziały religijne, charakterystyczne na Wyspach, praktycznie zupełnie obce u nas.

Prof. Kaczmarek zgadza się z innym naukowcem z Uniwersytetu Śląskiego, prof. Zygmuntem Woźniczką, według którego porównanie do Irlandii było trafne z jednego powodu: zostało zaadresowane do Amerykanów.

- O Irlandii było wtedy w Ameryce bardzo głośno, do Nowego Jorku trafiły rzesze irlandzkich emigrantów opowiadających o swojej krzywdzie na Wyspach. Korfanty wiedział, że żaden inny argument nie trafi do czytelników "New York Timesa" równie mocno - wyjaśnia prof. Woźniczka.

Prof. Kaczmarek: - W późniejszych latach Korfanty żonglował inną analogią na arenie europejskiej, gdy wspominał o Śląsku. Porównywał go do Alzacji, którą na zmianę wyrywali sobie Niemcy i Francuzi.

Minęły lata, o Alzacji zdążyliśmy zapomnieć, za to Irlandia wciąż pojawia się w naszej wyobraźni. Zaś o tym, jak powtarza się historia świadczy przytoczona na początku obietnica premiera z kampanii wyborczej w 2007 roku. Tusk nieświadomie powtórzył słowa Korfantego sprzed blisko 90 lat. I choć chodziło o coś innego (tu obietnica, tam groźba), tak samo się nie sprawdziło.

Na koniec spotkań irlandzko-polskich, wspomnijmy, jak kiedyś tak na listach przebojów, jak i przy ogniskach królował hit "Kocham cię jak Irlandię". A Bono, lider U2 i Irlandczyk z krwi i kości utwór "New Year's Day" zadedykował Solidarności i pamięci ofiar stanu wojennego w Polsce. Gdy grupa występowała na Stadionie Śląskim w Chorzowie, jedna z amerykańskich gazet, komentując trasę U2 po Europie, zaznaczyła, że przesłanie "New Year's Day" odwołuje się m.in. do tragedii w kopalni Wujek w Katowicach w 1981 roku.


*Dworzec w Katowicach zdemolowany przez pseudokibiców ZDJĘCIA i WIDEO
*Dyktando 2012. Poznaj pełny tekst [ZDJĘCIA ZWYCIĘZCÓW]
*Wypadek w Kozach. 20-latka zażyła amfetaminę i zabiła na przejściu dla pieszych dwóch chłopców ZDJĘCIA I WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!