Coraz rzadziej spotykamy rodziny duże gromadzące kilka pokoleń, w których babcia i dziadek odgrywaj ważne role w familijnym zespole. Modelowa staje się rodzina mała, którą tworzą rodzice i jedno tylko dziecko. Nie trzeba być socjologiem, aby zrozumieć, że prowadzi to do zmniejszania liczby obywateli i nakazuje rozważać polityczne zaproszenie imigrantów, którzy uzupełnią lukę ludnościową.
Powstaje jednak pytanie: skąd ci przybysze mieliby pochodzić. Czy może z krajów, w których dominuje islam, zwłaszcza z państw arabskich? Można przyjąć jako pewnik, że przysporzy to problemów społecznych, jakie przeżywają państwa starej Unii Europejskiej nie radzące sobie ztą grupą imigrantów, jednoznacznie odrzucających możliwość asymilacji z kulturą i wartościami krajów, do których przybyli.
A może z dalekiej Azji czy Afryki? I tutaj widzę poważny problem. To odmienna kultura, różne wartości, a Polska to wciąż biedny kraj unijnej wspólnoty, mało atrakcyjny dla przybyszów z tamtych regionów świata. W tym kontekście klucz do skutecznej potyczki z trudną sytuacją demograficzną można upatrywać w roztropnej polityce regionalnej i krajowej, promującej rodziny z większą liczbą dzieci niż dotychczas.
Osławione becikowe nie wpłynęło na wzrost urodzin obywateli RP. W nieznośnym żargonie naukowym powiada się, że wyjątkowo niska dzietność kobiet w kraju i regionie spowoduje radykalny spadek liczebności rodaków. W roku minionym 10 kobiet w wieku rozrodczym urodziło trzynaścioro dzieciaków, czyli o całą ósemkę mniej niż to konieczne do normalnego funkcjonowania Polski.
Kobiety śląskie (i w całym kraju) coraz częściej stawiają na realizację własnych aspiracji edukacyjnych i życiowych w pierwszej kolejności, choć w deklaracjach składanych przed socjologiem małżeństwo i rodzina są dla nich wartościami najważniejszymi. Później wychodzą za mąż, a etykieta starej panny nie jest dla nich porażająca. Decydują się co najwyżej na jedno dziecko i oczekują, że małżeństwo będzie miało w pełni partnerski charakter. Mówiąc wprost - gdy zajdzie potrzeba wieszania firan, tych symbolicznych śląskich gardin, może to z powodzeniem zrobić mąż, zwłaszcza jeśli doznaje rozkoszy domowych bezczynności, oglądania futbolowego meczu i konsumpcji chmielowego napoju.
Coraz większa liczba kobiet w regionie w ogóle i z pełnym przekonaniem deklaruje, że nie zamierza rodzić dzieci, bo to wielkie koszty, utrapienia i prze-szkoda w korzystaniu z przyjemności życia. Całkiem popularne i właściwie społecznie akceptowane stały się na Górnym Śląsku różne formy konkubinatu, współzamieszkiwania, "życia na kartę rowerową", "na garnuszku", "na kocią łapę" jak określano kohabitację w moim pokoleniu.
Trzeba jednak wyraźnie podkreślić, ze związki nieformalne, niezarejestrowane w Urzędach Stanu Cywilnego lub nie uświęcone konkordatowo, to wciąż bardzo ważny, ale jednak margines, polskich rodzin. Konkubinaty, związki partnerskie stanowią nie więcej niż 2,5 proc. całości rodzimych małżeństw.
W tej grupie lokują się także związki gejowskie, lesbijskie, transseksualne i biseksualne. Warte są one życzliwej, choć zwrotnej, tolerancji. Chodzi o to, aby nie tylko większość rodaków szanowała ich podmiotowość, ale także o to, aby przedstawiciele mniejszości seksualnej odnosili się z respektem do tradycyjnej rodziny, złożonej z kobiety, mężczyzny i dalibóg jak najwięcej liczby dzieci.
Warto też w tym kontekście wspomnieć o całkiem już licznej grupie kobiet, które - doceniając rewolucje feministyczne - pragną pełnić rolę, jak określiła to jedna z nich - kur domowych. Ważne, żeby mężczyzna, któremu zawierza swój los taka żona, był odpowiedzialny, dawał poczucie bezpieczeństwa, wyróżniał się inteligencją i poczuciem humoru.
Tylko z uwagi na rzetelność przekazu muszę zaznaczyć, że uczestniczące w badaniach "kury domowe" nie lekceważą bynajmniej walorów fizycznych partnera. Na miejscu dziesiątym - pośród jego cech pożądanych - znalazły się bowiem sprężyste pośladki.
Mistrz antycznej filozofii, Arystoteles, powiadał bowiem, że tylko głupca nic nie dziwi i nic nie zaskakuje.
Marek S. Szczepański
socjolog
*Dworzec w Katowicach zdemolowany przez pseudokibiców ZDJĘCIA i WIDEO
*Dyktando 2012. Poznaj pełny tekst [ZDJĘCIA ZWYCIĘZCÓW]
*Wypadek w Kozach. 20-latka zażyła amfetaminę i zabiła na przejściu dla pieszych dwóch chłopców ZDJĘCIA I WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?