Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa lata temu wprowadzono zakaz palenia w miejscach publicznych

Aldona Minorczyk-Cichy
Cieszy, że przeciwnicy zabójczego nałogu są coraz aktywniejsi
Cieszy, że przeciwnicy zabójczego nałogu są coraz aktywniejsi Piotr Krzyżanowski
Dwa lata temu wprowadzono zakaz palenia w miejscach publicznych. I chociaż palaczy nie ubyło - po papierosa nadal sięga co trzeci z nas - to powietrze na przystankach, w parkach, na ulicach stało się jakby lżejsze ku zadowoleniu 84 proc. Polaków. Tak przynajmniej wynika z badań CBOS.

Odrobina historii, czyli jak obejść zakaz

Zakaz palenia w miejscach publicznych zaczął obowiązywać w październiku 2010 roku. Dotyczy on nie tylko szeroko pojętej gastronomii, ale też zakładów pracy, uczelni, szkół, kin, teatrów, szpitali, dworców, obiektów sportowych, placów zabaw, czy przystanków. Łamiącym zakaz grozi 500 zł mandatu.

Najbardziej utyskiwali właściciele pubów i restauracji. Płakali, że grozi im plajta i że nie stać ich na zakup szczelnych kabin dla palaczy. Pojawiły się pomysły, jak obejść zakaz. Oczywiście także w Śląskiem. Katowickie bistro Lorneta z Meduzą stało się siedzibą Klubu Wielbicieli Tytoniu. Każda osoba, która tam wchodziła, automatycznie stawała się członkiem Klubu.

Otrzymywała specjalną legitymację. Klienci niepalący i nieakceptujący zasad panujących w Klubie nie byli wpuszczani.
- Klub funkcjonował kilka miesięcy. Zrezygnowaliśmy z tego pomysłu dla świętego spokoju. Teraz w naszym lokalu nie pali się - mówi Jacek Jeleniewski, pracownik Lornety z Meduzą.

W świnoujskim urzędzie odpracujesz dymek

Pomysł stref wolnych od dymu w publicznej przestrzeni podoba się aż 84 proc. Polaków (wg CBOS). Ponad połowa ankietowanych twierdzi, że zakaz jest przestrzegany, sprawdza się i dzięki niemu niepalący nie są narażeni na wdychanie dymu. Tylko 16 proc. twierdzi, że zakaz ogranicza prawa palaczy.

Są tacy, którzy postanowili iść dalej. W Urzędzie Miejskim w Świnoujściu nie ma palarni. Na dymek trzeba wychodzić poza budynek, co równa się opuszczeniu miejsca pracy. Każdy, kto wychodzi, musi się wpisać do specjalnego zeszytu. Efekt? Urzędnik tyle czasu, ile "przepalił", musi odpracować.

Po papierosa częściej sięgają panowie

Niestety, zakaz palenia w miejscach publicznych nie zmniejszył liczby palaczy. Nadal pali co trzeci z nas. To nie zmienia się od 2008 roku. Więcej palaczy było za to w 1997 roku - niemal 40 proc.

Mężczyźni (wg CBOS) nadal palą częściej niż kobiety. I to dwukrotnie! Największą popularnością papierosy cieszą się u osób w wieku 35-54 lata. Z dymkiem zrywamy na starość. Optymizmem napawa, że największa grupa niepalących jest w przedziale wiekowym 25-34 lata.

Co nas może skłonić do rzucenia palenia, skoro nie zrobiły tego prawne restrykcje i ograniczenia? Pieniądze! I tu z pomocą po raz kolejny przychodzi nam Ministerstwo Finansów. Efekt? Od stycznia za najtańsze papierosy zapłacimy niemal 11 zł. To niewiele mniej niż za pół litra najtańszej wódki. Szok? Dla amatorów dymka i setki - owszem.

Przepalają naprawdę wielkie pieniądze

Rocznie do budżetu państwa wpływa z akcyzy za papierosy ponad 18 mld zł. Rząd apetyty i wydatki ma większe, więc po raz kolejny zajrzy głębiej palaczom do kieszeni. Szef resortu Jacek Rostowski podkreśla: - Planowana od 1 stycznia 2013 roku podwyżka akcyzy na wyroby tytoniowe da w przyszłym roku budżetowi dochód w wysokości 359 mln zł.

Wypalając paczkę dziennie miesięcznie wydajemy ok. 300 zł, rocznie 3600 zł. To zaś oznacza, że paląc przez 30 lat puszczamy z dymem mały domek z ogródkiem. Rzucenie palenia to co roku zagraniczne wakacje w Egipcie, Grecji, Hiszpanii, czy innym urokliwym kraju.

Czy przepisy zakazujące palenia powinny być bardziej restrykcyjne? Skomentuj


*Dworzec w Katowicach zdemolowany przez pseudokibiców ZDJĘCIA i WIDEO
*Dyktando 2012. Poznaj pełny tekst [ZDJĘCIA ZWYCIĘZCÓW]
*Wypadek w Kozach. 20-latka zażyła amfetaminę i zabiła na przejściu dla pieszych dwóch chłopców ZDJĘCIA I WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!