Będzie referendum w sprawie odwołania wójta gminy

Bogusław Dobrowolski nie otrzymał wcześniej absolutorium za wykonanie budżetu w roku 2007. Gmina działa w oparciu o prowizorium budżetowe przygotowane przez Regionalną Izbę Obrachunkową.

To jedyna gmina w województwie śląskim, której budżet narzucila Regionalna Izba Obrachunkowa.
Podjęta wczoraj uchwała mówi, że w referendum mieszkańcy mają odpowiedzieć "tak" lub "nie" na pytanie - czy jesteś za odwołaniem wójta gminy?

O tym, jak ma wyglądać karta do głosowania, kiedy zostanie przeprowadzone referendum i jak będzie skonstruowany tzw. kalendarz wyborczy, po uprawomocnieniu się uchwały (musi być opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskie- go), zdecyduje delegatura Państwowej Komisji Wyborczej w Częstochowie.

Wójt Bogusław Dobrowolski od początku kadencji samorządu nie ma poparcia w Radzie Gminy. Po raz pierwszy jednak nie otrzymał też pozytywnej opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach.

Obecnie są - według przepisów ordynacji wyborczej do samorządów - dwie możliwości przeprowadzenia referendum. W pierwszej wystarczy zebranie pod stosownym wnioskiem 10 procent podpisów mieszkańców gminy. Wyniki będą ważne i obowiązujące, kiedy w głosowaniu weźmie udział trzy piąte spośród osób, które uczestniczyły w wyborach samorządowych danego organu, w tym przypadku wójta w październiku 2006 roku.

Jeżeli wniosek o referendum złoży Rada Gminy, podejmuje spore ryzyko. Gdy wójt wolą mieszkańców nie zostanie odwołany, automatycznie zostaje rozwiązana rada i trzeba ogłaszać nowe wybory. Wynik może być taki, że wójt zostanie wybrany ponownie, ale rada już nie będzie w takim składzie jak teraz. I wójt może mieć w radzie silne poparcie oraz słabą opozycję.

W 2007 roku w całej Polsce odbyło się 6 referendów w sprawie odwołania wójtów. Wszystkie bezskuteczne.

Podobny pomysł rozważa teraz grupa radnych gminy Herby. Ale obawia się, że wójt nie zostanie odwołany, a radni stracą mandaty i mogą ich już nie zdobyć ponownie w przedterminowych wyborach samorządowych.