Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gessler, Makłowicz, Okrasa, Brodnicki: Dziś kucharz to celebryta [SŁYNNI KUCHARZE]

Justyna Krzyśków
Remigiusz Rączka prowadzi  w TVS cykl "Rączka gotuje"
Remigiusz Rączka prowadzi w TVS cykl "Rączka gotuje" Łukasz Klimaniec
Przed wiekami byli częścią towarzyskiej elity. W czasach PRL kojarzeni byli jedynie z niechlujstwem oraz z nudną i mało smaczną kuchnią. Dziś z kolei stali się celebrytami cieszącymi się społecznym uznaniem. Mowa tutaj oczywiście o kucharzach.

Z badań przeprowadzonych ostatnio przez Instytut Badania Opinii Publicznej Homo Homini na zlecenie MAKRO Cash & Carry wynika, że aż 80 proc. z nas uważa zawód kucharza za atrakcyjny, dobrze płatny, a dodatkowo stwarzający możliwość ciągłego rozwoju. Skąd taka zmiana w naszym myśleniu? Zaledwie kilkanaście lat temu kucharz kojarzył nam się z opasłym jegomościem w przy- brudzonym fartuchu, który serwuje schabowe z kapustą. Marek Belczyk, pracujący w gastronomii już od 8 lat, sądzi, że gotowanie stało się modne m.in. za sprawą Magdy Gessler.

- Media przedstawiają gotowanie w sposób tak atrakcyjny i kolorowy, że niemal można poczuć smak i zapach potraw. Kucharze często przedstawiani są jako młodzi, ciekawi ludzie, np. Pascal. To zupełnie inny obraz niż "matka Polka" spędzająca godziny nad garami. Nic więc dziwnego, że gotowanie stało się tak modne - wyjaśnia Belczyk.

Potwierdzają to badania: ponad połowa z nas uważa, że programy kulinarne zachęcają do samodzielnych prób w kuchni. Chcemy przede wszystkim jeść smacznie i zdrowo. Czy dziś każdy z nas marzy, żeby być kucharzem?

- Gdyby w odpowiedni sposób przedstawić w mediach zawód górnika, większość młodych ludzi przez pewien czas marzyłaby o codziennej szychcie w kopalni - śmieje się Marek Belczyk.

Co drugi z nas sądzi również, że do wykonywania profesji kucharza potrzebne jest gruntowne przygotowanie. Potwierdzają to opinie wirtuozów zawodu. Doświadczenia i wiedza wyniesione z renomowanej restauracji to nieodłączny element w dążeniu do stanowiska szefa kuchni. Adam Michalski, ekspert kulinarny, mówi, że wszechstronna praktyka jest w zawodzie niezbędna. Szkoła gastronomiczna niekoniecznie.

- To, co się dzieje w polskiej edukacji kulinarnej, nie spełnia jeszcze wymogów rynku. Znam wielu znakomitych szefów kuchni, którzy nigdy nie skończyli szkoły, a odnoszą ogromne sukcesy - tłumaczy Adam Michalski.

Nie tylko programy z gwiazdami kuchni cieszą się zawrotną popularnością. Nowym zjawiskiem ostatnich lat stały się również blogi o gotowaniu prowadzone najczęściej przez amatorów. Co ciekawe, fantazyjne i oryginalne przepisy połączone są tam ze świetnej jakości zdjęciami. Prostym przykładem na to, jak przez żołądek dojść do kariery, jest blog mojewypieki.com, założony przez Dorotę Świątkowską. Jak sama mówi, blog początkowo miał być nowoczesną formą starego zeszytu z przepisami, które zawsze gdzieś się gubiły. Autorka publikuje przepisy dotyczące jedynie wypieków, od tych najsłodszych, czyli tortów i pączków, po receptury na chleb taki, jaki kiedyś piekły nasze babcie. Dziś Dorota Świątkowska jest internetową celebrytką, która wydała już swoją pierwszą książkę.

- Blogi kulinarne to wymiana doświadczeń jedynie na poziomie gotowania domowego. Podejrzewam, że niejeden zawodowiec mógłby skorzystać z ich pomysłów. Przyznam jednak, że dla mnie pisanie takich blogów zawiera pewien element gwiazdorstwa. Chcemy być podobni do telewizyjnych celebrytów nawet w kwestii codziennego gotowania - podkreśla Michalski.

Stale się uczymy

Andrzej Polan, wielokrotnie utytułowany kucharz, członek Klubu Szefów Kuchni:
Jeśli któryś z kucharzy myśli, że należy do tzw. elity, to życzę mu wszystkiego dobrego. Nie ma bardziej bzdurnej opinii. Temat kuchni cały czas się rozwija, wchodzą nowe składniki, nowe sposoby przyrządzania potraw. Stale się uczymy. W naszym zawodzie ważna jest samokrytyka. Nie możemy również powiedzieć, że elitą, czyli najlepszymi z najlepszych, są ludzie z pierwszych stron gazet lub występujący w programach kulinarnych. W ten sposób krzywdzimy zdolnych kucharzy, którzy po prostu nie mieli jeszcze okazji wypłynąć na głęboką wodę, jaką niewątpliwie jest kuchnia. Życzę im tego z całego serca.

Festyn w kuchni

Weronika Ślęzak-Tazbir, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego:
Programy kulinarne, które oglądamy w telewizji, nijak mają się do rzeczywistości. Nie ma brudnych naczyń, zakupów i żmudnego przygotowania. To jedynie festyn, a my uczestniczymy w nim jako bierni odbiorcy. Tego typu zjawisko ma na celu podniesienie atrakcyjności i urozmaicenie codziennej przecież dla nas czynności. Z banału przechodzimy jakby w wyższy wymiar, a potrawy, które doskonale znamy z rodzimej kuchni, zyskują zupełnie inne znaczenie. Wydaje nam się, że kiedy celebryta kucharz tak świetnie gotuje, to my również tak potrafimy.


*Wyszedł ze szpitala i zmarł. Zwłoki znaleziono po roku 35 m od szpitala
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]
*Zmiana opon na zimowe obowiązkowa. ZOBACZ GDZIE i DLACZEGO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gessler, Makłowicz, Okrasa, Brodnicki: Dziś kucharz to celebryta [SŁYNNI KUCHARZE] - Dziennik Zachodni