Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Rybnik szczęśliwy dla Polaków. Dwóch awansowało do Grand Prix

Leszek Jaźwiecki
Grand Prix Challenge w Rybniku
Grand Prix Challenge w Rybniku Arkadiusz Łąwrywianiec, Arkadiusz Biernat
Rozegrany na rybnickim torze turniej Grand Prix Challenge wyłonił trójkę żużlowców, którzy w przyszłym roku na stałe będą rywalizować o mistrzostwo świata. Awans do Grand Prix uzyskali dwaj Polacy Bartosz Zmarzlik i Piotra Pawlicki oraz Anglik Chris Harris.

Zanim żużlowcy wyjechali na tor kibicom zaprezentowała się górnicza orkiestra, był też pokaz starych samochodów oraz skoki spadochronowe. Kilku skoczków efektownie wylądowało na murawie rybnickiego stadionu, jeden jednak źle ocenił swoje możliwości i po nieudanym skoku musiał zająć się nim sztab medyczny. W Rybniku nie zapomniano także o Australijczyku Darcy'm Wardzie. Nad stadionem przeleciał samolot z napisem "Darcy trzymaj się!" Na koronie stadionu można było też kupić koszulki "BeStrong", z których dochód przeznaczony jest na leczenie kontuzjowanego Australijczyka. Wszystkie wyprzedały się w kilkadziesiąt minut.

Potem w głównej roli wystąpili już żużlowcy. W pierwszym wyścigu w dobrym stylu wygrał Przemysław Pawlicki, w drugim jego brat Piotr Pawlicki. Na kolejne zwycięstwo polskiego żużlowca nie trzeba było długo czekać. W czwartym wyścigu wygrała jeżdżący z 13 numerem Bartosz Zmarzlik. Polak bez problemy rozprawił się z takimi wygami jak Fredrikiem Lindgrenem i Chrisem Harrisem.

W Rybniku gwiazdy można było oglądać nie tylko na torze, ale także na trybunie. Turniej oglądali Jerzy Szczakiel i Andrzej Wyględa, którzy w 1971 roku na rybnickim torze wywalczyli złoty medal mistrzostw świata par. Był też Józef Jarmuła, który nie tak dawno mimo swoich 74 lat zaprezentował się na torze na otwarcie tory żużlowego na Skałce w Świętochłowicach.

W szóstym wyścigu upadek zaliczył Peter Kildemand, leżał na torze także Przemysław Pawlicki. Duńczyk szybko wstał z toru, po chwili o własnych siłach opuścił go także Polak. W powtórce najszybszy okazał się Lindgren, drugi był Przemysław Pawlicki.

Po sześciu wyścigach prowadził z kompletem punktów Piotra Pawlickim, za nim z 5 punktami plasowali się Przemysław Pawlicki, Andriej Karpov, Zmarzlik i Charris. W 10. wyścigu po raz pierwszy wygrał Gomólski, drugie miejsce po szarży na ostatnich metrach wywalczył Przemysław Pawlicki.

Po 12. wyścigach nowym liderem z 8 punktami został Zmarzlik, po 7 punktów mieli Przemysław i Piotra Pawliccy oraz Lindgren, a po 6 Milik i Harris. Przedostatnia seria rozpoczęła się od zwycięstwa Piotra Pawlickiego, który musiał odpierać jednak ataki Milika. Jego śladem chciał pójść Przemysław, ale musiał uznać wyższość Zmarzlika i Szweda Linusa Sundstroma.

Przed decydującymi wyścigami szanse na znalezienie się na podium mieli Zmarzlik (11 pkt), Piotra Pawlicki (10), Przemysław Pawlicki, Milik i Harris (po 8). W 18 wyścigu bliscy szczęścia byli bracia Pawliccy, którzy po starcie byli na czele i taki układ dawał im awans. Niestety wmieszał się do walki Harris, który najpierw minął Piotra, a na ostatnich metrach Przemysława. W 19 wyścigu trzeci dojechał do mety Zmarzlik, ale jeden punkt dał mu upragniony awans. Obok niego w przyszłym sezonie w Grand Prix wystąpią Chris Harris i Piotra Pawlicki. W dodatkowym wyścigu o drugie miejsce w rybnickim turnieju Piotra Pawlicki wygrał z Harrisem.

- Wkraczam w nowy etap mojej kariery, od dziecka marzyłem żeby startować w Grand Prix - powiedział po zawodach Zmarzlik.

Zawody w Rybniku zakończył fantastyczny pokaz ogni sztucznych.

Wyniki turnieju Grand Prix Challenge: 1. Bartosz Zmarzlik (Polska)12 (3, 2, 3, 3, 1), 2. Piotr Pawlicki (Polska) 11 +3 (3, 3, 1, 3, 1), 3. Chris Harris (Wielka Brytania) 11 +2 (2, 3, 1, 2, 3), 4. Fredrik Lindgren (Szwecja) 10 (1, 3, 3, 0, 3), 5. Peter Kildemand (Dania) 10 (2, 0, 3, 2, 3), 6. Vaclav Milik (Czechy) 10 (1, 3, 2, 2, 2), 7. Przemysław Pawlicki (Polska) 10 (3, 2, 2, 1, 2), 8. Andrej Karpov (Ukraina) 7 (3, 2, 0, d, 2), 9. Leon Madsen (Dania) 7 (1, 1, 2, 0, 3), 10. Nicolas Covatti (Włochy) 7 (1, 1, 1, 3, 1), 11. Linus Sundstrom (Szwecja) 7 (0, 2, 2, 2, 1) , 12. Kacper Gomólski (Polska) 6 (2, 0, 3, 1, 0), 13. Kim Nilsson (Szwecja) 5 (0, 1, 1, 1, 2), 14. Maksim Bogdanovs (Łotwa) 4 (2, 1, d, 1, 0), 15. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 3 (0, 0, 0, 3, 0), 15. Kasts Puodzuks (Łotwa)0 (0, 0, 0, 0, 0)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!