Brud i smród w większości pociągów dziwi już jedynie osoby niezorientowane w kolejowych realiach. Gdy dodamy do tegozamykanie kolejnych dworców i kas oraz traktowanie pasażerów jak intruzów, to mamy obraz PKP jak na dłoni. Jeszcze parę dni temu uważałem, że żadne wydarzenie w państwie tego kolejowego przewoźnika już nigdy nie będzie w stanie mnie zaskoczyć. Pomyliłem się. Bo w kraju pełnym paradoksów, a takim jest Polska, gdy spojrzeć na nią przez pryzmat PKP, używanie takich słów jak "nigdy" i "zawsze" okazuje się bardzo ryzykowne.
Przypadek pasażera, który został w pociągu pogryziony przez pluskwy to jedynie kolejny dowód na to, że sytuacja na kolei sięgnęła dna. Napiętnowanie tego faktu to jednak za mało. Jest bowiem jeszcze bardziej bulwersująca sprawa. Jaka? Jest nią reakcja przedstawicieli kolei na to skandaliczne wydarzenie. Reakcja, będąca jednocześnie dowodem na to, że PKP w obecnym kształcie są niereformowalne.
Co bowiem usłyszeliśmy? "Pluskwy w wagonie to nic nadzwyczajnego. Takie przypadki zdarzają się 2-3 razy do roku" - tak ewidentny skandal próbowali tłumaczyć pracownicy PKP.
I chętnie opowiadali o procedurach, jakie w tej konkretnej sprawie są podejmowane. Że skarga pasażera została skierowana do biura reklamacji i zostanie tam jak najszybciej rozpatrzona. Że może to trwać nawet miesiąc, bo takie są kolejowe zwyczaje.
Tylko co do tego skandalicznego wydarzenia mają procedury? Czy naprawdę tak trudno wydusić z siebie proste słowo "przepraszam" i przyznać, że takie zdarzenie to skandal, a winni nie unikną odpowiedzialności.
Cóż, lista grzechów PKP to niekończąca się historia.
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Wszystkie barwy Niepodległości w obiektywach reporterów Dziennika Zachodniego ZDJĘCIA
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?