Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś Światowy Dzień Seniora. Wraz z DZ specjalny dodatek

Barbara Kubica
Nasi doradcy, czyli seniorzy z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Rybniku. Od lewej: Szczepan Balicki, Barbara Natkaniec, Urszula Motyka i Krzysztofa Klimek.
Nasi doradcy, czyli seniorzy z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Rybniku. Od lewej: Szczepan Balicki, Barbara Natkaniec, Urszula Motyka i Krzysztofa Klimek. Barbara Kubica
Dziś nie będzie ani słowa o "spoko ziomkach", muzyce, czy rozważaniach o stroju Lady Gagi. Nie będzie też ani jednej wzmianki o tym, czy dżinsy rurki wciąż są w modzie, czy lepiej przerzucić się już na dzwony. Będzie za to o tym, co robić, co jeść, by w dniu urodzin pewnego dnia wnuki i prawnuki hucznie odśpiewały nam "200 lat". Dziś bowiem przy okazji obchodów Światowego Dnia Seniora na łamach DZ o seniorach będziemy właśnie traktowali.

Specjalnie dla Was, aktywnych, zadowolonych, uśmiechniętych mieszkańców regionu w wieku "50+", "60+", "70+", a nawet i "100+" przygotowaliśmy dzisiejszy numer Dziennika Zachodniego. Wiemy doskonale, o czym chcecie przeczytać na naszych łamach. Wiemy, bo zapytaliśmy o to najaktywniejszych z Was, czyli tych, którzy na marudzenie, że biodro boli i w krzyżu strzyka, nie mają czasu, bo wykład albo zajęcia z malarstwa, rozpoczynają się za 15 minut.

- Na Boga, zadbajcie o nasze zdrowie psychiczne! My nie chcemy ciągle czytać o morderstwach, zabójstwach, wypadkach. Trochę optymizmu nam trzeba - mówi Maria Białek, szefowa rybnickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. - O patriotyzmie piszcie, bo młodzież nie wie co to jest. I o śląskich sprawach - dodaje głośno Szczepan Balicki.

Panie doktorze, boli w krzyżu! Co robić? - I co z tego, że lekarz stwierdzi, że mnie w gnatach boli? Przecież tu czuję i wiem. To za mało. On mi ma jeszcze powiedzieć, co mam robić, żeby mnie nie bolało, dać sprawdzoną receptę postępowania i jeszcze na koniec wlać nadzieję w moje serce i powiedzieć, że przestanie - śmieje się Szczepan Balicki, rybniczanin, zapalony harcerz, który na spotkania w rybnickim Uniwersytecie Trzeciego Wieku przychodzi ubrany w stary, ale znakomicie utrzymany harcerski mundur.

Spotykamy się w sali komputerowej w rybnickiej siedzibie UTW. Przy jednym stoliku siedzi sześciu seniorów, dla których maksyma "Uczymy się przez całe życie", to najważniejsze, życiowe motto. Uczą się języków, czytają tony książek, wdają się w polemikę nawet z wybitnymi naukowcami. Przy gorącej kawie rozgorzała równie gorąca dyskusja. Jakie informacje seniorzy chcą znaleźć w naszej gazecie? Pomysłów jest bez liku. Poradnictwo, to zdaje się strzał w dziesiątkę.

- Musicie nam pokazać kierunek, w którym mamy iść, by coś zmienić. Ja na przykład chciałabym wiedzieć, jakie mam prawa po siedemdziesiątce. Czy muszę płacić za abonament radiowo-telewizyjny, czy mam zniżki do kina, czy na autobus. Co mi wolno, a co nie - mówi nam Urszula Motyka, seniorka.

Informacje użyteczne są zresztą dla seniora najważniejsze. - Jak już wiem, czy mogę jechać za darmo, to chce jeszcze wiedzieć gdzie mam jechać. Ludzie w naszym wieku często mają problemy z poruszaniem się, więc bieganie po mieście przez pół dnia nie jest już dla nas. Ja chce wiedzieć, gdzie są sklepy, które zaopatrują starszych ludzi. Powinniście pisać o tym, gdzie kupimy zdrową żywność, najtańsze leki i spodnie rozmiar 44. Ja sama często chodzę jak błędna owca - dodaje z uśmiechem pani Urszula.

Co jeść, by na urodzinach zaśpiewano nam "200 lat"? Równie chętnie seniorzy poszukują w prasie informacji o zdrowiu, urodzie i wszelkiego rodzaju dietach, które nie tylko pozwolą zachować młodzieńczą sylwetkę, ale także obniżyć nieco poziom cukru, cholesterolu i tłuszczu.

- Wiele ludzi wie coś o zdrowej żywności, ale często to są informacje szczątkowe. Trzeba ludziom dokładnie powiedzieć, że fakt, iż kupią otręby i będzie je jadł przez trzy dni, to jeszcze nie jest dieta - mówi nam Barbara Natkaniec. - Dobrze mówisz Basiu. Widzisz, u mnie lekarz stwierdził anemię, więc zaczęłam jeść buraczki pod każdą możliwą postacią. Panie tutaj z uniwersytetu dały mi mnóstwo przepisów, szybko zrobiłam, wszystko jadłam. Trzy razy dziennie. W gazecie takich informacji nie znalazłam - dodaje Urszula Motyka. Ale skład diet, przepisy na niskotłuszczowe dania i numer telefonu do najbliższego dietetyka to jeszcze nie wszystko. - A kto z seniorów wie, że wszystkie produkty do diety makrobiotycznej można kupić taniej niż u nas w Polsce w Czechach? - pyta Krzysztofa Klimek.

- Ja też bym nie wiedziała, gdyby mi mądry profesor nie podpowiedział. Wprowadziliśmy tą dietę kilka lat temu razem z mężem. U nas te produkty są tak drogie, że tej diety nie da się trzymać. Zaczęliśmy więc jeździć do Czech. Ważnym jej elementem jest wywar z pokrzywy, którą się zbiera wiosną, suszy, mieli i pije. Nawet po maszynkę do mielenia pokrzywy trzeba było jechać do Czech - dodaje pani Krzysztofa. Drodzy seniorzy, mamy nadzieję, że ten dodatek spełni Wasze oczekiwania. Miłej lektury!


*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Wszystkie barwy Niepodległości w obiektywach reporterów Dziennika Zachodniego ZDJĘCIA
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dziś Światowy Dzień Seniora. Wraz z DZ specjalny dodatek - Dziennik Zachodni