- Wchodzimy w okres dekoniunktury. Węgla na rynku jest coraz więcej, głównie tego pochodzącego z rynków wschodnich - przyznał wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz.
CZYTAJ KONIECZNIE:
CZYTAJ SERWIS O GÓRNICTWIE
Importowany zza wschodniej granicy surowiec jest tańszy, więc polski węgiel jest coraz trudniej sprzedać. Do tego dochodzi rosnąca rola węgla brunatnego w energetyce. Efekt jest taki, że już teraz na zwałach leży ponad 5 milionów ton węgla. Dopóki spółki będą go sprzedawać po stosunkowo wysokiej cenie sytuacja nie będzie dramatyczna. Tyle, że dalsze utrzymanie tak wysokich cen zbytu może być trudne. Dlatego już teraz na kopalniach wdrażane są "małe programy antykryzysowe" .
Jak poinformowała Joanna Strzelec-Łobodzińska, prezes Kompanii Węglowej w ten sposób spółka zaoszczędziła w tym roku 400 milionów złotych.
- Założenie na przyszły rok jest takie, aby koszty wydobycia nie rosły. Musimy się też bardziej dostosować do wymogów rynku. Koniec z produkcją na zwały - zapowiedziała Strzelec-Łobodzińska.
W praktyce oznacza to, że kopalnie fedrować będą dużo mniej - w tym roku po raz pierwszy od dziesięciu lat wydobycie w Kompanii Węglowej nie spadło, wręcz przeciwnie odnotowało nawet wzrost, ale trudno mówić o sukcesie, gdyż spadła też sprzedaż węgla i - jak mówią złośliwi - niektórych kopalń wnet nie będzie widać zza zwałów.
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Wszystkie barwy Niepodległości w obiektywach reporterów Dziennika Zachodniego ZDJĘCIA
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?