Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Waldemar Pawlak odchodzi. Kto na Śląsku płacze po Pawlaku?

MICH
Nieprzespaną noc zaliczyli z pewnością szefowie spółek górniczych, po niespodziewanej klęsce Waldemara Pawlaka i jego przegranej z odwiecznym konkurentem Januszem Piechocińskim. Jeśli wicepremier i minister gospodarki odejdzie z rządu, może dojść do personalnego trzęsienia ziemi.

Może, ale nie musi. Najwięksi pesymiści przewidują nawet wcześniejsze wybory. Oczywiście niczego w polityce wykluczyć nie można, ale Piechociński to bardzo zręczny i przewidujący polityk i dobrze wie, że dziś wybory do Sejmu zakończyłyby się dla PSL klęską.

Jakie scenariusze trzeba rozważyć? PO może naciskać na przejęcie Ministerstwa Gospodarki, ale też, co wydaje się bardziej prawdopodobne, zostawić status quo i dokonać wymiany Pawlaka na Piechocińskiego.

PSL nigdy jednak nie było tak słabe i podzielone, co oznacza, że Platforma może pokusić się, by bez litości odciąć koalicjanta od najlepszych synekur. Jeśli resort gospodarki, którym kierował Pawlak, znajdzie się pod sterami Janusza Piechocińskiego, to nie zdecyduje się on raczej na rewolucję. Jeśli jednak kierownictwo nad ministerstwem przejmie PO, to niektóre głowy z pewnością polecą.

Naturalnym kandydatem na ministra jest Tomasz Tomczykiewicz, wiceminister gospodarki odpowiedzialny za górnictwo i energetykę, zwolennik prywatyzacji, który przez ostatnie miesiące poznał branżę, mechanizmy nią rządzące oraz ludzi.

Warto dodać, że resort gospodarki to właśnie najlepsze konfitury w rządzie. Umożliwiają rozdawnictwo nieźle płatnych stołków. Dla PSL to kluczowy resort. Jednak Piechociński jest specjalistą od infrastruktury, w tej dziedzinie ma naprawdę sporą wiedzę. I co najważniejsze, nie chciał wchodzić do rządu, tylko zająć się sanacją partii. Jak stwierdził w programie "Kawa na ławę" Ryszard Kalisz z SLD, Piechociński jest na tyle dobry, że w Ministerstwie Gospodarki też sobie poradzi. Resort, w którym sprawdziłby się najlepiej, czyli ministerstwo transportu, jest zajęty przez jednego z najbliższych ludzi Tuska, Sławomira Nowaka.

- Pawlak w resorcie i spółkach nie promował ludzi z PSL, ale bardziej swoich ludzi, niekoniecznie związanych z partią - wyjaśnia jeden ze śląskich polityków.

Pawlak umiejętnie rozgrywał różne interesy w górnictwie. Np. w sporze związkowców z zarządem JSW dawał znaki, że bardzo liczy się ze stroną społeczną.

To właśnie Pawlak doprowadził niedawno do zmiany na stanowisku szefa PSL w regionie. Mariana Ormańca zastąpił Stanisław Dąbrowa, obecny wicewojewoda. Z nadania Pawlaka w zarządzie województwa znalazła się Aleksandra Banasiak, które zbiera dobre oceny.

W województwie śląskim PSL nie ma jednak ani jednego posła i właśnie z tego powodu oddanie tej partii władzy nad górnictwem wydawało się co najmniej niezrozumiałe.


*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Wszystkie barwy Niepodległości w obiektywach reporterów Dziennika Zachodniego ZDJĘCIA
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!