Dlatego z wizytą duszpasterską do swoich parafian ruszają na długo przed Bożym Narodzeniem. Najczęściej popołudniami lub w weekendy, kiedy rodziny są raczej w domach.
Chyba najwcześniej w Śląskiem, bo już 3 listopada, przyjęli księdza mieszkańcy ul. Kurpiowskiej w katowickich Bogucicach. W ten weekend nasz fotoreporter towarzyszył ks. Janowi Morcinkowi, proboszczowi kościoła pw. św. Szczepana w Bogucicach, który kontynuował rozpoczętą na początku listopada wizytę duszpasterską. Teraz odwiedzał wiernych na ul. Lubuskiej i Podhalańskiej. Jak podkreśla, ten wczesny start wynika z kilku względów praktycznych.
- Odejmując czas, w którym parafianie są w pracy, oraz czas, kiedy szykują się do spania, zostaje nam może pięć godzin na odwiedziny - wylicza ks. Morcinek. - Niewiele, tym bardziej że chcemy to robić na spokojnie, na rozmowę z wiernymi poświęcić tyle czasu, ile potrzebują. Skumulowanie wizyt po świętach nie da już takiej możliwości.
A jak podkreśla ks. Eugeniusz Kurpas, proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Michałkowicach, dzielnicy Siemianowic Śląskich - kolęda ma sens tylko wtedy, kiedy ksiądz nie natknie się na zamknięte drzwi pustego mieszkania. On także wiernych odwiedza popołudniami lub podczas weekendów.
A co z choinką, zapachem pomarańczy, magiczną atmosferą świąt, która większości z nas kojarzy się z kolędą?
- To wszystko jest tylko zewnętrzną otoczką świąt, a nie ich istotą - podkreśla ks. Morcinek. I dlatego brak choinki nie ma znaczenia podczas wizyty duszpasterskiej. - Najważniejsze jest wspólne spotkanie, rozmowa na temat wiary, problemów, jakie ma do pokonania dana rodzina - podkreśla ksiądz. Dzięki kolędzie można się bliżej poznać, wysłuchać uwag parafian.
W Tychach i na brak atmosfery znalazł się sposób.
- Staramy się co roku zamieniać ulice, które odwiedzamy przed świętami, a które po świętach - wyjaśnia ks. Józef Szklorz, proboszcz parafii pw. błogosławionej Karoliny Kózkówny w Tychach, gdzie już od ponad 20 lat wierni przyjmują księdza przed świętami. - Do wczesnych odwiedzin księdza zdążyłem się przyzwyczaić, a z każdym rokiem widzę coraz więcej plusów - przyznaje Piotr Czech, który należy do parafii pw. bł. Kózkówny.
W sobotę wiernych zaczęli odwiedzać księża z parafii św. Antoniego w Chorzowie oraz Podwyższenia Krzyża Świętego i Matki Bożej Uzdrowienia Chorych na Tysiącleciu w Katowicach. 23 listopada wizyty rozpoczną się w parafii św. Michała Archanioła w siemianowickich Michałkowicach, a od 1 grudnia ksiądz będzie pukał do drzwi parafian z kościoła Krzyża Świętego w Siemianowicach Śląskich.
Przygotuj się na wizytę księdza
Podczas kolędy ksiądz błogosławi nasz dom i nas samych, dlatego powinniśmy przygotować się do jego wizyty.
Księdza powinniśmy przyjąć w pokoju, w którym jest stół nakryty białym obrusem. Na stole powinny znaleźć się krzyż oraz zapalone dwie białe świece. Pamiętajmy również o wodzie na talerzyku i kropidle. Woda niekoniecznie musi być święcona. Jeśli nie mamy jej w domu, możemy nalać wodę z kranu, jednak tuż po wejściu księdza, musimy go poprosić o jej poświęcenie.
Swoje "obowiązki" do spełnienia mają również najmłodsi wierni. Bowiem dzieci i nastolatki, które chodzą na lekcje religii, powinny przygotować do wglądu zeszyt z tego przedmiotu. Księża podpowiadają też, że na chrześcijańskie pozdrowienie "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus", które wygłaszają na wstępie, domownicy powinni odpowiedzieć: "Na wieki wieków. Amen".
Co sądzisz o listopadowej kolędzie? NAPISZ KOMENTARZ
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Wszystkie barwy Niepodległości w obiektywach reporterów Dziennika Zachodniego ZDJĘCIA
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?