Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najlepszy zawód w woj. śląskim: pieniądze i prestiż, czy przypadek? [ANKIETA]

Michał Wroński
Marek Michalski
1600 mieszkańców regionu odpowiedziało na pytanie: Co skłoniło Cię do wyboru studiów i zawodu? Tylko co piąty z nas zdecydował się na wybór zawodu biorąc pod uwagę rynkowe realia: pieniądze i zapotrzebowanie. Aż 4 proc. wykonuje swój zawód... z przypadku! CZYTAJ WIĘCEJ

Obowiązków zawodowych nam nie brakuje. Zapewne wszyscy uważamy, że mamy ich zbyt dużo. Tym bardziej więc nie starcza nam czasu, by zastanowić się dlaczego właściwie wybraliśmy ten, a nie inny zawód. Tymczasem rezultaty badań, które wśród 1600 mieszkańców naszego regionu przeprowadził Wojewódzki Urząd Pracy są niepokojące.

Wynika z nich, że często popełniamy poważne błędy jeszcze przed wstąpieniem na zawodową drogę. Tylko co piąty z nas zdecydował się na wybór zawodu biorąc pod uwagę rynkowe realia. Zdaniem specjalistów, to o wiele za mało. Niepokoi, że niemal 4 proc. mieszkańców regionu wykonuje swoją profesję w wyniku... przypadku.

Z badań wynika, że chęci, predyspozycje i umiejętności skłoniły do wyboru studiów i zawodu mniej niż co ósmego z nas (w Bielsku-Białej zadeklarowało taką motywację nieco ponad 18 procent badanych, na Górnym Śląsku, w Zagłębiu i Częstochowie od 6 do 11 procent).

Prestiż? To jakieś prehistoryczne pojęcie. Zaledwie co setny ankietowany wskazał go jako powód, dla którego wybrał swą profesję. Niemal zupełnie nie zwracamy też uwagi na aktualną modę.

Zaskoczony takimi wynikami badań nie jest prof. Marek Szczepański, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego.

- Najpierw trzeba żyć, a potem filozofować - komentuje prof. Szczepański. Przytacza też wyniki badań, jakie sam przeprowadził wśród 800 młodych górników. On również pytał o przyczyny, które skłoniły ich do wyboru tego zawodu. - Najczęściej wymieniali zarobki i pewność pracy, aczkolwiek 90 procent wskazało również na rodzinne tradycje - mówi prof. Szczepański.

O ile w przypadku górników rodzinna tradycja wciąż jeszcze ma bardzo duże znaczenie, to w pozostałych profesjach jej wpływ jest zdecydowanie mniejszy. W ankiecie WUP-u do takiej motywacji przyznało się kilka procent respondentów.

- Wyraźnie widać, że coraz większy wpływ ma decyzje o wyborze szkoły i zawodu mają trendy rynkowe - zauważa Paulina Cius, rzeczniczka katowickiego WUP-u.

Jednak zdaniem Jeremiego Mordasewicza, eksperta Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan" fakt, że ok. 1/5 ankietowanych przy wyborze kariery brało pod uwagę "realia rynkowe", to żaden powód do zadowolenia. - To wciąż zbyt mało - ocenia Mordasewicz. Jak dodaje, z jego szacunków wynika, że około połowy absolwentów wyższych uczelni po otrzymaniu dyplomu oczekuje na "lekką i ciekawą pracę".

- Mało który z nich jednak przy wyborze studiów zadaje sobie pytanie: czy na moją pracę będzie w ogóle zapotrzebowanie - puentuje Mordasewicz.
Zarobki, godziny pracy, dłuższy urlop, a może zamiłowanie? Co wpływa na wybór zawodu? Sprawdził to Wojewódzki Urząd Pracy. W badaniu udział wzięło 1600 mieszkańców naszego regionu - po 200 z rejonu Bielska-Białej, Bytomia, Częstochowy, Gliwic, Katowic, Rybnika, Sosnowca i Tychów. Zdecydowana większość z ankietowanych ma pracę. Przepytano sprzedawców, nauczycieli, kierowców, księgowych, fryzjerów, magazynierów, górników, pracowników biurowych, sprzątaczki, krawców, budowlańców, murarzy i przedsiębiorców. Część z nich wskazała więcej niż jeden czynnik determinujący wybór aktualnej profesji.

We wszystkich 8 subregionach, w których przeprowadzono badanie, ankietowani najczęściej twierdzili, że sami podjęli decyzję o wyborze swojej kariery zawodowej. Taka deklaracja niewiele jednak mówi. Z całą pewnością nie da się obronić tezy, że owa większość robi to, co lubi, lub do czego ma predyspozycje - do tego przyznała się bowiem zdecydowana mniejszość badanych. Jeśli natomiast dodać tych, którzy szukając fachu brali pod uwagę trendy na rynku pracy, możliwość znalezienia zatrudnienia oraz otrzymania wysokich zarobków, to okaże się, że "czynniki rynkowe" uwzględnia od 17 do 26 procent ankietowanych. Najbardziej pragmatyczne jest pod tym względem Zagłębie.

Jedyną częścią województwa, w której ankietowani częściej kładli nacisk na swoje chęci, umiejętności i predyspozycje niż na realia rynku jest Bielsko-Biała. Jeśli wziąć pod uwagę niewielką rolę mody, tradycji rodzinnej oraz innych czynników, to można zaryzykować opinię o wyraźnym (choć wciąż niezbyt dużym) trendzie do bardziej wyrachowanego budowania własnej kariery. Dla przedsiębiorców i ekspertów rynku to dobra wiadomość. Socjolodzy są nieco bardziej ostrożni.

- Nikt nie może dać gwarancji, że to, co dziś jest na "topie", będzie atrakcyjne za 10 lat - zwraca uwagę prof. Marek Szczepański, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego. Radzi młodym ludziom, by zdobywali takie kwalifikacje, które przydają im się zawsze i wszędzie. - Powinni uczyć się zarządzania informacją i wiedzą, pracy w grupie i języków obcych. Powinni mieć prawo jazdy i być gotowi do zmiany wykonywanej pracy - mówi prof. Szczepański.
Współpraca: JK, KD, IM

Co skłania do wyboru studiów i zawodu?

Bartosz Szczepanowski, informatyk:
Wybrałem studia informatyczne, bo jest to zawód z przyszłością. Dziedzina IT rozwija się i nic nie wskazuje na to, żeby miało być inaczej, więc każdy informatyk będzie miał pracę.

Gabriela Banaś, studentka hotelarstwa:
Zawód hotelarza jest przyszłościowy. W mojej okolicy znajduje się wiele hoteli i pensjonatów, więc po ukończeniu studiów nie będę miała problemu ze znalezieniem pracy.

Magda Wąś, stylistka:
Od zawsze czułam, że właśnie to chcę robić w życiu. Czuję się spełniona, to mi daje radość i możliwość rozwoju. Będąc małą dziewczynką, szyłam ubranka dla lalek, a potem czasem dla siebie. Teraz zaczęłam studia projektowania mody.

Patrycja Jaskot, dziennikarka pracująca w TVN24:
Nie wyobrażam sobie siebie w innym miejscu pracy. Jako dziecko "prowadziłam" Wiadomości, mówiąc do lustra ze szczotką do włosów w ręku. Na studiach od pierwszego roku próbowałam swoich sił w radiu, a potem przeszłam do telewizji.

Łukasz Gałka, fizjoterapeuta:
Zawsze chciałem studiować na Akademii Wychowania Fizycznego. Być blisko sportu, ale nie prowadzić w szkole lekcji WF. Wybór był prosty: albo zajmę się medycyną sportową, albo fizjoterapią. Postawiłem na ten drugi kierunek i wybrałem dobrze.


*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Wszystkie barwy Niepodległości w obiektywach reporterów Dziennika Zachodniego ZDJĘCIA
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!