Leją się krokodyle łzy, jak trudno będzie realizować MISJĘ bez wpływów z obowiązkowego abonamentu. A gdzieś w Wiśle burmistrz nieśmiało przypomina, że u nich telewizji... nie ma. Najgorzej z regionalną Trójką. Brak odbioru. W XXI wieku. Nasi beskidzcy górale też chcieliby czasami zobaczyć, jak politycy błyszczą na wizji . Bo,
myślą sobie górale, skoro jak wszyscy utrzymujemy telewizję, to jak wszyscy powinniśmy widzieć coś więcej niż śnieg na ekranie
. Właśnie kolejny prezes telewizji dał im nadzieję, że sprawdzi, czy da się coś zrobić. Poprzedni prezesi też sprawdzali. Telewizji w Wiśle jak nie było, tak nie ma. Bo z perspektywy prezesów publiczność i misyjność telewizji kończy się po warszawskiej stronie ekranu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?