DZ zachęca: Zostań dawcą szpiku. Możesz uratować czyjeś życie [WIDEO]

Jedynym ratunkiem jest dla nich przeszczep szpiku. Dla części pacjentów dawcą może być ktoś z najbliższej rodziny, najczęściej brat lub siostra, część ma autoprzeszczep, ale dla wielu jedyną nadzieją jest przeszczep szpiku od obcego dawcy. Najczęściej są to Niemcy, ale też Amerykanie czy nawet Australijczycy. Podczas poszukiwania dla chorego jego genetycznego bliźniaka sprawdzane są wszystkie światowe rejestry, ok. 20 mln potencjalnych dawców.

Polskie rejestry nie są jeszcze zbyt duże, bo liczą ok. 350 tys. dawców. Do niemieckiego, do którego zapisanych jest niemal 5 mln osób, jeszcze nam daleko. Żeby każdy polski pacjent znalazł w kraju dawcę, nasz rejestr powinien liczyć ok. 2 mln osób.

Taki wynik jest możliwy do osiągnięcia. Wystarczy tylko trochę dobrej woli. Bo przecież każdy z nas, każdy z naszych bliskich może kiedyś potrzebować tej pomocy. Optymizmem napawa fakt, że Polacy coraz częściej stają się dawcami dla swoich rodaków. Z medycznego i finansowego punktu widzenia to najlepsze rozwiązanie. W 2010 roku tylko 20 proc. dawców szpiku było z rejestru polskiego, ale w roku 2011 już 34,3 proc., a w tym roku to aż 43,5 proc.

- Te liczby cieszą i są dobrą prognozą na przyszłość - ocenia prof. Sławomira Kyrcz-Krzemień, konsultant wojewódzki w dziedzinie hematologii, i dodaje: - Katowicka klinika, którą kieruję, wykonuje połowę wszystkich przeszczepów od dawców niespokrewnionych w Polsce. Właśnie teraz jeden z naszych lekarzy jedzie po szpik do USA, ale z roku na rok coraz łatwiej o dawcę w kraju.

Dla Ani Seweryn, studentki AWF w Katowicach, nie udało się znaleźć dawcy, ale jej historia, o której wielokrotnie pisał "Dziennik Zachodni", poruszyła bardzo wielu ludzi, którzy zdecydowali się zostać dawcami. Wprawdzie już nie dla Ani, ale dla innych chorych.

Ideę rozpropagowano ostatnio wśród pracowników energetycznego giganta spółki Tauron. - Dawcami zostało ok. 100 pracowników, w tym członkowie zarządu. Akcja będzie kontynuowana - mówi Magdalena Rusinek, rzecznik prasowy Tauronu.
- By zostać dawcą, trzeba zgłosić się do siedziby Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach, do oddziałów terenowych lub do ambulansu, bądź miejsca, gdzie przeprowadzana jest akcja honorowego oddawania krwi - tłumaczy Aleksandra Dyląg z katowickiego Centrum.

Kandydat na dawcę musi też wypełnić pisemną deklarację, potwierdzającą wolę zostania dawcą szpiku, oraz ankietę dotyczącą stanu zdrowia. Trzeba konieczne pamiętać, że można zgłosić się tylko do jednego rejestru.

Dawców szpiku przybywa u nas z roku na rok, ale wciąż jest ich zbyt mało

Dziś zaczynamy akcję: Zostań dawcą szpiku, uratuj swojego genetycznego bliźniaka. Chcemy zachęcić Czytelników, by przełamali obawy. Potrzeba tak niewiele! Tylko 5 ml krwi.

Jutro przedstawimy historie pacjentów uratowanych dzięki przeszczepowi szpiku i powiemy Wam, gdzie i kiedy można się zarejestrować. A w piątek nasza dziennikarka Katarzyna Domagała udowodni, że by zostać dawcą, trzeba oprócz kropli krwi tylko odrobiny dobrej woli.

Prof. Sławomira Kyrcz- Krzemień, kierownik Kliniki Hematologii i Transplantacji Szpiku Śląskiego Uniwersytetu Medycznego:Powinniśmy przede wszystkim rozwijać polskie rejestry dawców szpiku, naśladując najlepszych, czyli Niemców, którzy mają ten system bardzo dobrze zorganizowany. Zresztą najczęściej polscy pacjenci korzystają z niemieckich zasobów. Z satysfakcją widzę, że z roku na rok rośnie liczba Polaków, dla których dawcą jest genetyczny brat Polak. Not. AGA

*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Katowice mają podziemny dworzec autobusowy[ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO]
*Bytomianie dziękują TVN za materiały patolgię [ZOBACZ, Z CZEGO CHCĄ BYĆ DUMNI