Kozubnik jest pewnie najbardziej spektakularnym, ale nie jedynym ośrodkiem wypoczynkowym, którego świetność minęła wraz z upadkiem PRL-u. W lasach aglomeracji śląsko-zagłębiowskiej do dziś straszą pozostałości obiektów, z których 30-40 lat temu masowo korzystały załogi kopalń i hut. Bobrownicki "Rogoźnik" czy położone w lasach kochłowickich "Radoszowy" to tylko pierwsze z brzegu przykłady takich budowli.
STANISŁAW BARTOSIK: MALOWANIE TRAWY NA ZIELONO JUŻ NIEPOTRZEBNE
DZIENNIKARZE DZ WSPOMINAJĄ WCZASY W PRL - PRZECZYTAJ
Czy one również mają jeszcze szanse na drugie życie? Dr Robert Krzysztofik z katedry geografii ekonomicznej Wydziału Nauk o Ziemi UŚ jest optymistą.
- Te obiekty nie są definitywnie skazane na zagładę - pociesza i na podparcie swych słów wskazuje sosnowiecki "Balaton", który przeszedł taką właśnie metamorfozę: od ruiny do tętniącego życiem ośrodka. Od razu jednak zastrzega, że aby optymistyczny scenariusz się ziścił, spełnionych musi zostać kilka podstawowych warunków.
ZOBACZ, JAK TERAZ WYGLĄDA KOZUBNIK - WIĘCEJ ZDJĘĆ
- Konieczny jest inwestor z pomysłem i pieniędzmi, uregulowane sprawy własności gruntu na którym znajduje się obiekt oraz życzliwość właścicieli sąsiednich nieruchomości. Często jest nimi Skarb Państwa, gmina czy Lasy Państwowe, a one zwykle mają na głowie inne sprawy niż dbanie np. o stan dróg prowadzących do tych ośrodków - mówi dr Krzysztofik.
- To przedsięwzięcie obarczone dużym ryzykiem - stwierdza z kolei Janusz Mitulski, partner w branżowej firmie doradczej Horwath HTL zapytany przez DZ o możliwość przekształcenia takich opuszczonych ośrodków w centra hotelowe. Jak dodaje, w przypadku podjęcia takiej próby kluczem do powodzenia - poza rzetelną analizą stanu technicznego tych obiektów - byłby marketing.
- Trzeba wymyślić coś unikalnego, dobrze to "opakować" i umiejętnie sprzedać. Nikt dzisiaj nie przyjedzie do hotelu tylko dlatego, że on istnieje - uważa Janusz Mitulski.
Kiedy tylko gruchnęła wieść, że w Kozubniku, w dawnym kurorcie wypoczynkowym z czasów PRL, wreszcie coś się dzieje, w jedną z ciepłych, słonecznych niedziel w tym malowniczym przysiółku Porąbki zjawiło się mnóstwo ciekawskich.
- Ludzi było jak na Krupówkach. Spacerowali i oglądali - przyznaje Czesław Bułka, wójt gminy Porąbka.
Bo Kozubnik, a właściwie dawny Zespół Domów Wypoczynkowo-Szkoleniowych HPR Porąbka-Kozubnik, gdzie obok pracowników zakładów hutniczych chętnie bawili się nawet partyjni dygnitarze, wciąż przywołuje żywe wspomnienia.
HPR to skrót nieistniejącego Hutniczego Przedsiębiorstwa Remontowego w Katowicach, które końcem lat 60. ubiegłego stulecia wzniosło w urokliwym przysiółku Porąbki potężny kompleks. W latach 70. ośrodek przypominał miasteczko. Na 7,5 ha stało 11 hoteli ze szkła i aluminium, które mogły przyjąć 500 gości. Czekały na nich kryte pływalnie, korty, sauna, wyciąg narciarski, trzy restauracje, stołówka i pięć barów. Ośrodek miał własne ujęcie wody, oczyszczalnię ścieków i awaryjny system zasilania wyposażony w dwa silniki wyjęte z czołgów.
Jako że nic nie trwa wiecznie, wraz z końcem PRL-u skończyły się czasy świetności ośrodka. Firma, która w 1991 roku kupiła teren, wpadła w długi. Gdy w 1996 roku sąd ogłaszał jej upadłość, była winna wierzycielom 28 mln zł! To odbiło się na dalszych losach ośrodka, który został całkowicie zrujnowany i rozkradziony. Teren szybko stał się idealnym plenerem filmów wojennych: powybijane szyby, odrapane ściany, wyłamane drzwi - jeśli tylko gdzieś się jeszcze ostały. Ruiny wykorzystali kilka lat temu przestępcy, którzy w opuszczonych budynkach produkowali amfetaminę. Lepszy użytek z Kozubnika zrobili miłośnicy paintballu - w ruinach organizowali zloty i gry.
DZIENNIKARZE DZ WSPOMINAJĄ WCZASY W PRL - PRZECZYTAJ
Szansa na drugie życie Kozubnika pojawiła się w 2005 roku, gdy sąd orzekł wygaśnięcie wieczystego użytkowania terenów przez właściciela - bankruta.
ZOBACZ, JAK TERAZ WYGLĄDA KOZUBNIK - WIĘCEJ ZDJĘĆ
- Do tej pory zawsze wiele mówili, ale teraz widać wreszcie, że coś robią - przyznaje Iwona Lubańska z Porąbki, prowadząca sklep "Nad potokiem" w przysiółku Kozubnik.
STANISŁAW BARTOSIK: MALOWANIE TRAWY NA ZIELONO JUŻ NIEPOTRZEBNE
Na terenie dawnego ośrodka pojawiły się już koparki, kilka starych obiektów legło w gruzach, inne czekają na kompleksowy remont. To efekt inwestycji firmy Sawa Apartments, która została nowym właścicielem tych terenów, a na rewitalizację Kozubnika zdobyła nawet unijne dofinansowanie.
Mieszkańcy Porąbki są jednak ostrożni w wydawaniu opinii. Wszystko dlatego, że jak dotąd sprawa odnowienia Kozubnika kończyła się na etapie pomysłów. Wójt Czesław Bułka wyjaśnia, że dużo czasu zajęło uregulowanie spraw geodezyjnych.
- Bałagan był ogromny. Nie zgadzały się brzegi rzek, granice dróg i domów. Dochodziło nawet do tego, że dom stał na potoku. Te sprawy trzeba było uregulować, a że właścicieli było wielu, to zabrało to trochę czasu - tłumaczy Bułka.
Według planów Sawa Apartments, rewitalizacja Kozubnika realizowana będzie w trzech etapach i potrwa do 2015 roku. W ramach projektu na terenie dzisiejszych ruin znajdzie się centrum rehabilitacji i regeneracji, odtworzony ma być także kompleks basenowy z aquaparkiem i SPA. Będzie również hotel na 170 pokoi. Co ciekawe, odtworzone zostaną cztery budynki dawnego ośrodka, które zostaną zamienione w wysokiej klasy apartamentowce.
- W pierwszym etapie będą realizowane dwa budynki "Kiczora" i "Daglezja" oraz infrastruktura, przede wszystkim oczyszczalnia ścieków i oświetlenie terenu. W kolejnych etapach powstanie budynek hotelowy - wyjaśnia Ewa Kozak z Sawa Apartments.
Niektórzy porównują przedsięwzięcie do szwajcarskiego Davos. Takie określenia pojawiły się w mediach, gdy Sawa Apartments ujawniła swoje plany i poparła je wizualizacją.
- To będzie ośrodek wypoczynkowy. Ale jeśli ktoś tak uważa, śmiało może powiedzieć, że będzie to polskie Davos - mówi Ewa Kozak.
Iwona Lubańska: - Taka inwestycja to szansa dla Porąbki. Dziś niewielu wczasowiczów tu przyjeżdża, tylko ci, którzy mają tu swoje domki letniskowe. Gdy ludzi będzie więcej, skorzystamy na tym.
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Katowice mają podziemny dworzec autobusowy[ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO]
*Bytomianie dziękują TVN za materiały patolgię [ZOBACZ, Z CZEGO CHCĄ BYĆ DUMNI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?