Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin 0:0 [ZDJĘCIA]. Najlepsze były hot-dogi

Rafał Musioł
Górnik Zabrze zremisował 0:0 z Pogonią Szczecin i nie wykorzystał potknięć konkurentów z czołówki tabeli. Od 77 minuty zabrzanie grali w dziesiątkę.

Mecz z Pogonią był dla Górnika Zabrze okazją, by upiec kilka pieczeni na jednym ogniu: zatrzymać liczniki spotkań bez zwycięstwa oraz bez strzelonej przez własnego piłkarza bramki, zmazać plamę z poprzedniego występu na swoim stadionie oraz awansować w pościg za Legią, bo przecież punkty stracili zarówno Lechia Gdańsk, jak i Polonia Warszawa. Co więksi optymiści liczyli nawet ile goli potrzebuje ekipa Adama Nawałki, by awansować na pozycję wiceliderów tabeli. Rzeczywistość okazała się znacznie mniej różowa, bo sobotnie spotkanie zbyt długo przypominało niechlubne starcie z Zagłębiem Lubin. Tyle, że zakończyło si ę lepiej, bo bezbramkowym remisem, chociaż od 77 minuty zabrzanie grali w dziesiątkę.

NAWAŁKA WŚCIEKŁY PO MECZU NA PIŁKARZY - ZOBACZ

Trener Adam Nawałka przygotował szczecinianom niespodziankę. W wyjściowej jedenastce zabrakło Prejuce Nakoulmy. “Prezes" zasiadł na ławce, a na murawę wybiegł Konrad Nowak. Dla napastnika Burkina Faso przewidziano tym razem rolę jokera. Wprzerwie spotkania szkoleniowiec nie zdecydował się na roszadę, chociaż drużyna grała słabo, nie stwarzała strzeleckich sytuacji, a pomysły na poszczególne akcje były mniej wyrafinowane niż betonowe szkielety trybun otaczających boisko. Co więcej, to szczecinianie byli nawet bliżsi objęcia prowadzenia, ale Łukasz Skorupski - w przeciwieństwie do arbitra, który długo nie zauważał np. zagrania ręką - nie dał się uśpić monotonii wydarzeń i uratował kolegów przed powtórką z lubińskiego scenariusza.

Nawałka na zmiany, od razu dwie, zdecydował się w 57 minucie. Roszady były jednak dość zaskakujące, bo co prawda do gry wszedł Nakoulma, za to zakończył ją Arkadiusz Milik. Czyżby było to już trwałe rozbicie duetu, który przez większą część jesiennej rundy decydował o grze ofensywnej Górnika? Być może Nawałka w bojowych warunkach sprawdza warianty, które staną się koniecznością, gdy jednego z tych zawodników wiosną już w klubie nie będzie.

Eksperyment przyniósł częściowo pożądane efekt, chociaż szczecinianie zdobyli gola, ale na szczęście dla gospodarzy arbiter dopatrzył się spalonego. Od 65 minuty Górnik zaczął jednak grać szybciej, lepiej i dokładniej, a Nakoulma korespondencyjnie pokonał Milika. Rozpędzającą się maszynerię zablokował jednak Aleksander Kwiek, który za bezsensowny faul przy linii bocznej, na wysokości środka boiska sfaulował Petera Hricko.

Mecz Górnika z Pogonią oglądał m.in. selekcjoner Waldemar Fornalik. O ile przed rozpoczęciem spotkania z dużym zaangażowaniem przygotowywał sobie kartkę na notatki, to w miarę upływu czasu coraz częściej spoglądał na zegarek. Górnicy grali bowiem tak, że zdecydowanie największą atrakcję wieczoru stanowiły dziewczyny sprzedające na trybunach hot-dogi, co było całkowitą nowością. Za jedyne pięć złotych zresztą...


*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Katowice mają podziemny dworzec autobusowy[ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO]
*Bytomianie dziękują TVN za materiały patolgię [ZOBACZ, Z CZEGO CHCĄ BYĆ DUMNI

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!