Dziewczyny z Vege Inicjatywa rozdawały bielszczanom ulotki, zbierały podpisy pod petycją w sprawie zakazu prowadzenia w Polsce takiej hodowli, a także zamykały się w ustawionej przy pomniku klatce dla zwierząt.
- Może się w niej zamknąć każdy, by przez chwilę poczuć, jak się czują zwierzęta w niewoli - proponowały przechodzącym obok ludziom organizatorki happeningu.
CZYTAJ KONIECZNIE:
Bądź EKO, czytaj serwis ekologiczny Dziennika Zachodniego TUTAJ
Organizatorzy happeningu przypominali bielszczanom, że futro to integralna część zwierzęcego ciała, służąca mu do m.in. magazynowania ciepła, ochrony, kamuflażu. Zostało ono zawłaszczone siłą przez człowieka, wyniesione na wyżyny luksusu, mimo że jest niepraktyczne, nieetyczne i nienaturalne. To dekoracja, która prowadzi do bólu miliony zwierząt rocznie w imię podtrzymywania mody.
- W Polsce istnieje kilkaset ferm futrzarskich, których właścicielami są zarówno Polacy, jak i obcokrajowcy, w których ojczyznach wprowadzono całkowity lub częściowy zakaz hodowania zwierząt na futra. - Najwyższy czas to zmienić - mówili członkowie Vege Inicjatywa zbierając podpisy pod petycją.
Dzisiaj o godz. 16.00 w Cafe Vagina na bielskim placu Wolności na spotkanie antyfutrzarskie, na którym będzie się można dowiedzieć więcej o realiach polskiego przemysłu futrzarskiego i sposobach przeciwdziałania modzie na futro naturalne!
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Wszystkie barwy Niepodległości w obiektywach reporterów Dziennika Zachodniego ZDJĘCIA
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?