"Stop Janosikowe": Miasta woj. śląskiego popierają Warszawę

Ten wyrok będzie ważny także dla woj. śląskiego, bo nasze miasta i gminy tylko w tym roku odprowadzą aż 79 mln zł tego podatku. Kwota ogromna, za którą można by wyremontować drogi, chodniki, czy po prostu zorganizować dodatkowe lekcje języków obcych w szkołach.

Najwięcej, bo ponad 34 mln zł - płacą same tylko Katowice! A będzie jeszcze gorzej, bo w 2013 roku zniknie parasol ochronny nad gminami górniczymi.

To właśnie z tego powodu śląskie samorządy przyłączyły się do akcji "Stop janosikowe". Tę inicjatywę obywatelską poparło 150 tys. osób. Podpisy pod nią zbierano m.in. w Katowicach. Jednak projekt ten został odrzucony przez sejmową komisję.
Kto oprócz stolicy województwa śląskiego płaci haracz dla najbiedniejszych w kraju? Aż 27 naszych miast i gmin!

Poza Katowicami to m.in.: Bielsko-Biała - 8,85 mln zł, Gliwice - 7,86 mln zł, Tychy - 6,25 mln zł, Dąbrowa Górnicza - 5,83 mln zł, Sosnowiec - 2,92 mln zł. Mniejsze kwoty płacą natomiast Suszec - 439,7 tys. zł, Ornontowice - 391,6 tys. zł, Bieruń - 353,6 tys. zł, Imielin - 306 tys. zł, Gierałtowice - 298 tys. zł, Goczałkowice Zdrój - 194,7 tys. zł, Łaziska Górne - 34,7 tys. zł i Ożarowice - 30,3 tys. złotych.

Łącznie w tym roku jednostki samorządowe w całym kraju wspomogą biedniejsze gminy, powiaty i województwa kwotą 2,4 mld zł. Głównymi wpłacającymi będą: Warszawa (828 mln zł), Poznań (84 mln zł), Wrocław ( 59,5 mln zł), (Łódź 25 mln zł), Kraków (61,5 mln zł), Gdańsk (32,1 mln zł)

"Janosikowe" płacą również samorządy województw. W tym roku tym podatkiem najbardziej obciążone są regiony: mazowiecki (659 mln zł) i dolnośląski (26,6 mln zł). Śląskie - jako województwo - w tym roku nie wpłaci ani złotówki. A w przyszłym? - Zasięgaliśmy w tej sprawie informacji w resorcie finansów w październików. Nie ma planów, aby "janosikowe" w 2013 roku objęło nasze województwo - informuje Aleksandra Marzyńska, rzecznik marszałka województwa śląskiego.

Skąd się wziął ten podatek? "Janosikowe" wprowadzono w roku 2003 jako sposób na wyrównywanie dysproporcji między regionami. To, czy dany samorząd musi je płacić, zależy od wysokości osiąganych dochodów podatkowych. Jeśli ów dochód, w przeliczeniu na głowę mieszkańca, przekracza 150 procent średniej krajowej, to wówczas do akcji wkracza "Janosik". Analizy takiej dokonuje Ministerstwo Finansów, przy czym opiera się na danych sprzed roku - oznacza to, że wysokość "janosikowego" na rok 2012 ustalono na podstawie dochodów gmin i powiatów z roku 2010. Za reformą "janosikowego" opowiada się coraz więcej samorządów. W październiku inicjatywę "Stop janosikowe" poparła Częstochowa, Radlin i Gorzyce. Wcześniej zrobiły to Czerwionka-Leszczyny, Blachownia i Marklowice.

*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Katowice mają podziemny dworzec autobusowy[ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO]
*Bytomianie dziękują TVN za materiały patolgię [ZOBACZ, Z CZEGO CHCĄ BYĆ DUMNI