Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miłośnicy zwierząt: Psy głodzono. Szef schroniska w Raciborzu: Bzdura! [WIDEO]

Jacek Bombor, Aleksander Król
Ten owczarek zdechł mimo pomocy weterynaryjnej
Ten owczarek zdechł mimo pomocy weterynaryjnej arc towarzystwa
Afery w raciborskim schronisku ciąg dalszy. Dzisiaj inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami we Wrocławiu wyślą do raciborskiej prokuratury trzy doniesienia o popełnieniu przestępstwa w schronisku dla psów. Ich zdaniem psy są tam głodzone.

- Doniesienie dotyczy szefa schroniska, lekarza weterynarii i urzędu miasta. Naszym zdaniem wszyscy zaniedbali swoje obowiązki - mówi Mateusz Chmiel, rzecznik Towarzystwa.

Jeden z zarzutów dotyczy sprzedaży psa za... butelkę wódki. Jeden z wycieńczonych psów - wykupiony przez inspektorów - zdechł.

- Mamy opinie lekarzy, zdjęcia i nagrania, które zrobiliśmy podczas wizji. To nasze dowody, które przedstawimy w doniesieniu - wyjaśnia Chmiel.

Mają też relację z przeprowadzonych wizji lokalnych 21 i 24 listopada. Napisali, że boksy były co prawda czyste, ale stan zwierząt pozostawiał wiele do życzenia. "Na pierwszy rzut oka widoczne było ich skandaliczne wychudzenie. Widoczne były kości żeber, miednicy, kręgosłupa. (...) Część psów żywiła się własnymi odchodami oraz wymiocinami" - czytamy w dokumencie.

Krzysztof Kowalewski, prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego, które prowadzi schronisko dla bezdomnych zwierząt w Raciborzu, nie ma sobie nic do zarzucenia, a zarzuty wrocławian nazywa kpiną.

- Nie wiem dlaczego zrobiono wielką krzywdę naszemu schronisku i pracującym tu ludziom, a także miastu. Materiał w telewizji i nagonka zrobiona przez wrocławian jest dla mnie skandalem. Nasze schronisko ma stałą opiekę weterynaryjną. Każdy pies przyjmowany przez nas musi być zaszczepiony - mówi Kowalewski.

Dodaje też, że łatwo pokazać w telewizji wychudzonego psa. - Przecież to są czworonogi przywożone do nas z interwencji. Trudno, żeby po tygodniu wychudzone zwierzę było pulchniutkie - mówi.

- A co z oddawaniem psów za wódkę? - Jeśli rzeczywiście tak było, to taki pracownik powinien wylecieć z pracy. Ale nie wiem, jak było - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Miłośnicy zwierząt: Psy głodzono. Szef schroniska w Raciborzu: Bzdura! [WIDEO] - Dziennik Zachodni