Kiedy w lipcu 2010 roku Ruch Autonomii Śląska przedstawił nowy statut organiczny województwa - dokument odwołujący się do podobnego tekstu z okresu międzywojennego i będący w gruncie rzeczy projektem regionalnej konstytucji - Jerzy Gorzelik przyznał, że przy jego tworzeniu korzystał z doświadczeń hiszpańskich regionów autonomicznych: Andaluzji, Katalonii i Kraju Basków.
CZYTAJ KONIECZNIE:
ZA: KATALOŃCZYCY CHCĄ NIEPODLEGŁOŚCI ALE W EUROPIE
PRZECIW: KATALOŃCZYCY NIE PRAGNĄ NIEPODLEGŁOŚCI. CHODZI O WŁADZĘ I PIENIĄDZE
Od tego czasu na wszelkie doniesienia w sprawie stosunków Katalonii z rządem centralnym w Madrycie zaczęto spoglądać (a przynajmniej czyni tak niemała część aktywnych politycznie mieszkańców naszego regionu) przez pryzmat debaty na temat wzajemnych relacji Śląsk - Warszawa.
Trudno ocenić, na ile uczestnicy tych dyskusji faktycznie znają hiszpańskie oraz katalońskie realia, a na ile dość instrumentalnie traktują wiadomości z tej części Europy do uzasadnienia własnych racji w sporze o przyszłość Śląska.
Aby uniknąć wpłynięcia na taką właśnie "mieliznę", postanowiliśmy o komentarz do niedzielnych wyborów w Katalonii poprosić dwie osoby, które miały okazję poznać zarówno Śląsk, jak i Hiszpanię.
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Katowice mają podziemny dworzec autobusowy[ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO]
*Bytomianie dziękują TVN za materiały patolgię [ZOBACZ, Z CZEGO CHCĄ BYĆ DUMNI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?