Prezes Ruchu Chorzów: Limit pecha już wyczerpaliśmy. Wiosną będziemy grali lepiej

Spodziewał się pan tak słabej rundy w wykonaniu Ruchu?
Wiedziałem, że po bardzo dobrym sezonie, w którym graliśmy w finale Pucharu Polski i do końca walczyli o tytuł mistrzowski, może być trudno to powtórzyć, ale nie sądziłem, że będziemy tak nisko w tabeli. Starałem się zresztą już przed sezonem temu przeciwdziałać i latem Ruch był na rynku transferowym najaktywniejszy od wielu lat.

W czym upatruje pan przyczyn kiepskiej gry drużyny?
Kluczowe było odejście latem z klubu trenera Waldemara Fornalika, który zbudował tę drużynę i miał ogromny wkład w jej sukcesy. Drugim ważnym czynnikiem było rozstanie z kapitanem Rafałem Grodzickim odgrywającym zarówno w szatni jak i na boisku znaczącą rolę. Wraz z jego odejściem rozpadła się nam też para stoperów. Wreszcie trzeci czynnik, to prawdziwa plaga kontuzji, która nas dopadła. Nie były to urazy mięśniowe, które mogłyby wynikać ze źle prowadzonych treningów, ale urazy mechaniczne, złamania czyli zwykły pech. W tej rundzie straciliśmy trenera, kapitana i całą drugą linię, więc nic dziwnego, że graliśmy kiepsko. Trener Jacek Zieliński nigdzie wcześniej nie poniósł klęski, ale nie jest cudotwórcą i musi teraz tę drużynę zbudować od nowa. Jestem jednak przekonany, że limit pecha już wyczerpaliśmy i wiosną Ruch będzie grał lepiej. Powinna nam w tym pomóc seria trzech spotkań na własnym boisku, od której zaczniemy rundę rewanżową.

Dostrzega pan jakiś pozytyw w obecnych kłopotach?
Przez plagę kontuzji szansę gry w ekstraklasie dostali młodzi zawodnicy. To inwestycja, która może na razie nie przynosi efektów, ale jestem przekonany, że wkrótce zacznie się zwracać.

Rozmawiał: Jacek Sroka

*Niesamowity Dreamliner w Pyrzowicach ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*HC GKS Katowice od szatni ZOBACZ ZDJĘCIA TYLKO W DZ
*Ślązacy zazdroszczą Katalończykom autonomii: prawda czy fałsz? [CZYTAJ I SKOMENTUJ]