Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A1 będzie płatna! Tiry wjadą na drogi w Bytomiu i Zabrzu

Michał Wroński
Autostrada A1 to naturalna trasa dla tirów
Autostrada A1 to naturalna trasa dla tirów lucyna nenow
Od 12 stycznia 2013 roku kierowcy ciężarówek zapłacą za jazdę śląskim odcinkiem A1! To oznacza, że firmy, które będą chciały zaoszczędzić, ponownie skierują swoje samochody przez miasta: Zabrze, Bytom i Piekary Śl.

To może być ciężka zima dla miejskich dróg w Zabrzu, Bytomiu i Piekarach Śląskich. Czy faktycznie będzie, to zależy od tego, jak zachowają się kierowcy ciężarówek po 12 stycznia 2013 roku. Wtedy to bowiem cały, liczący blisko 44 kilometry, odcinek autostrady A1 między gliwicką Sośnicą a Pyrzowicami zostanie objęty systemem viaToll. A to oznacza, że za przejazd nim trzeba będzie płacić - w zależności od masy pojazdu 40 lub 53 grosze za każdy kilometr trasy.

- Opłata dotyczyć będzie nie tylko ciężarówek, ale też samochodów osobowych z przyczepą kempingową, o ile ich łączny ciężar przekracza 3,5 tony - przypomina Dorota Prochowicz z biura prasowego firmy Kapsch, obsługującej system viaToll.

Elektroniczny pobór opłat funkcjonuje na polskich drogach od lipca 2011.Tylko w ciągu pierwszych 13 miesięcy jego działalności na konto Krajowego Funduszu Drogowego trafiło za jego sprawą niemal 890 mln złotych. Sprawa ma jednak też swoje drugie dno. Uciekające przed opłatami ciężarówki często zjeżdżają na drogi krajowe, a nawet lokalne. Efekt? Tłok, zanieczyszczenie powietrza i zniszczona nawierzchnia.

Aby tego uniknąć, 10 kwietnia zakaz wjazdu do śródmieścia dla samochodów o masie powyżej 12 ton (o ile nie znajduje się tu punkt docelowy ich podróży) wprowadziły władze Gliwic. "Szlaban" obowiązuje przez 12 godzin na dobę. Niewykluczone, że na podobne rozwiązanie zdecyduje się w przyszłym roku sąsiadujące z Gliwicami Zabrze. Dariusz Krawczyk, rzecznik tutejszego urzędu miasta, zapowiada, że urzędnicy zbadają, czy faktycznie, a jeśli tak, to o ile, wzrośnie natężenie ruchu ciężarówek na miejskich drogach po 12 stycznia.
- Jeśli skierują się one na drogę krajową 88, to nie powinno być kłopotu z jej przepustowością. Wąskim gardłem może natomiast stać się ulica de Gaulle'a, bo nie ma alternatywnej wobec niej trasy. W takim przypadku będziemy zastanawiać się nad wprowadzeniem jakichś ograniczeń w stosunku do ciężkich pojazdów - przyznaje Dariusz Krawczyk.

Planu awaryjnego nikt natomiast nie zakłada w Piekarach Śląskich. Urzędnicy przypominają, że już dziś do centrum miasta mogą wjechać tylko ciężarówki odbierające węgiel z kopalni Piekary oraz dowożące zaopatrzenie do miejskich firm i sklepów. Cała reszta ma "szlaban" (nie dotyczy on przebiegającego przez miasto odcinka drogi krajowej nr 94 i drogi wojewódzkiej nr 911).

- Jest to zatem bardziej problem respektowania istniejącego oznakowania i egzekwowania istniejących zakazów przez policję - mówi Janusz Pasternak, zastępca prezydenta Piekar Śląskich.

Są inne opłaty
Ciężarówki i samochody osobowe z przyczepą kempingową będą musiały od 12 stycznia zapłacić też za przejazd drogą ekspresową S1 między węzłem Pyrzowice i węzłem Lotnisko, zaś od 30 marca również na DK 79 między Jaworznem a węzłem Modlniczka (ok. 37, 8 km).

O terminie wprowadzenia opłat dla samochodów osobowych na śląskim odcinku A1 na razie nic nie wiadomo. Pewne jest tylko tyle, że rozporządzenie ministra infrastruktury wyłącza z przyszłych opłat odcinek od Sośnicy do Bytomia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!