O tym, że w pobliżu sklepu meblowego przy Alei Roździeńskiego leży nieprzytomny człowiek, policjantów powiadomiono telefonicznie 31 sierpnia tego roku. Okazało się, że ma obrażenia głowy. 28-latka niestety nie udało się uratować. Policjanci ustalili, że wcześniej pił on alkohol z innym mężczyzną. Wtedy też między nimi miało dojść do sprzeczki. Sprawca uderzył swojego kompana w głowę. Ten upadł i uderzył głową o metalowe barierki. Leżącego na ziemi 28-latka jeszcze kilka razy kopnął w twarz i odszedł. Po kilku tygodniach policjanci ustalili dane personalne sprawcy.
Okazało się, że mężczyzna podejrzewany o śmiertelne pobicie jest bezdomny i nie ma stałego adresu zamieszkania. Funkcjonariusze namierzyli go wczoraj w areszcie śledczym w Zabrzu, do którego trafił za kradzieże. 28-latek dopiero podczas przesłuchania dowiedział się, że jego kompan nie żyje. Wyjaśnił, że feralnego dnia kolega chciał mu ukraść portfel. Dlatego doszło między nimi do sprzeczki i spowodowało jego agresję. Sąd na nocnym posiedzeniu podjął decyzję o zastosowaniu wobec podejrzanego tzw. aresztu nakładczego. Po kilkunastu godzinach 28-latek wrócił za kraty. Grozi mu teraz 12 lat więzienia.
*Niesamowity Dreamliner w Pyrzowicach ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*HC GKS Katowice od szatni ZOBACZ ZDJĘCIA TYLKO W DZ
*Ślązacy zazdroszczą Katalończykom autonomii: prawda czy fałsz? [CZYTAJ I SKOMENTUJ]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?