Szymonik: Dziś prawdziwy test dla śląskich kolejarzy

Dlaczego trzymam kciuki za śląskich kolejarzy? Moja miłość wynika bardziej z braku zgody na standardy, jakie przez lata fundowały nam Przewozy Regionalne - stare pociągi, które rzadko dawały radę dotrzeć na czas; brak klimatyzacji w wagonach powodował, że latem pasażerowie mdleli z gorąca, a zimą, z powodu często zepsutego ogrzewania, można było zamarznąć, albo wręcz przeciwnie, uszkodzona regulacja powodowała przegrzanie pasażerów, co jak wiadomo, zimą zbyt zdrowe nie było. A i konduktorzy Przewozów sprawiali wrażenie, jakby pracowali z przymusu.

Na dodatek coroczne przepychanki z marszałkiem województwa o potężne miliony złotych za pożal się Boże usługi świadczone przez Przewozy. Co się później działo z tymi pieniędzmi, nie wiem. Czy wypłacano z nich podwyżki wywalczane regularnie przez związkowców? Z pewnością nie kupowano za nie nowych pociągów, gdyż z roku na rok flota PR schodziła na psy.

Tym łatwiej było mi zapałać uczuciem do młodych Kolei Śląskich, które obsługiwały trasę Gliwice - Częstochowa. Moje doświadczenia z KŚ były dokładnie odwrotne niż opisane wyżej przygody z Przewozami Regionalnymi: niedrogie bilety, czyste, nowoczesne pociągi z klimatyzacją, punktualnie jak przed wojną i w towarzystwie życzliwych konduktorów.

To wyłącznie moje subiektywne uczucia, bazujące na obsłudze przez Koleje Śląskie bardzo ważnej, ale tylko jednej trasy.
Wczoraj Koleje Śląskie dały radę w całym regionie, jednak to była niedziela, kiedy ruch pasażerów był minimalny. Prawdziwy sprawdzian dla śląskich kolejarzy nastąpi dziś, w pierwszy normalny dzień, gdy pasażerowie dojeżdżają do szkół i do pracy. Obym się na Was nie zawiódł.

Janusz Szymonik
z-ca red. naczelnego Dziennika Zachodniego

*NiesamowityDreamliner w Pyrzowicach ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*HC GKS Katowice od szatni ZOBACZ ZDJĘCIA TYLKO W DZ
*Ślązacyzazdroszczą Katalończykom autonomii: prawda czy fałsz? [CZYTAJ I SKOMENTUJ]