1. dzień rozkładu jazdy: "Nie jest idealnie" - rzecznik Kolei Śląskich

Rozmowa z Adamem Warzechą, rzecznikiem prasowym Kolei Śląskich

CZYTAJ KONIECZNIE:
NOWY ROZKŁAD JADY POCIĄGÓW

Jaki był pierwszy dzień Kolei Śląskich na torach?
84 proc. punktualności, opóźnienia w granicach od 4 do 18 minut, większość z nich wystąpiła w godzinach porannych, a przyczyną było oblodzenie sieci trakcyjnych. W ciągu dnia sytuacja się już normalizowała, więc opóźnienia dotyczyły nieco ponad 20 pociągów na 600 połączeń, które zostały uruchomione. Sytuacja jest normalna, nie jest być może idealna, ale mamy siarczysty mróz i zdarzenia, które miały miejsce na torach (opóźnienia pociągów - przyp. red.) w żadnym albo w niewielkim stopniu zależą od przewoźnika. To kwestie przejezdności szlaku i stanu infrastruktury. Podejrzewam, że zarządca infrastruktury też miał problemy.

Nie obeszło się też bez wpadek: nie działają wszystkie biletomaty, m.in. w Katowicach i Rybniku.
Mamy problem z uruchomieniem tych urządzeń, gdzieniegdzie nie udało się uzyskać zgód związanych z nieruchomościami. W ciągu tego tygodnia wszystkie powinny już działać.

W poniedziałek pasażerów będzie kilkakrotnie więcej. Będą problemy?
To się okaże. To będzie pierwszy dzień roboczy z rozkładem jazdy i rzeczywisty test. Dlatego dobrze, że rozkład zmienia się w niedzielę.

W razie wątpliwości związanych z rozkładem jazdy, gdzie mogą się zgłaszać pasażerowie?
Od tygodnia przez całą dobę działa nasza infolinia (pod nr. 32 428 88 88). W niedzielę telefonów było tyle samo, co w poprzednich dniach.

Rozmawiała: Justyna Przybytek

*NiesamowityDreamliner w Pyrzowicach ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*HC GKS Katowice od szatni ZOBACZ ZDJĘCIA TYLKO W DZ
*Ślązacyzazdroszczą Katalończykom autonomii: prawda czy fałsz? [CZYTAJ I SKOMENTUJ]