Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaczyński wywołał burzę. Polonia w Niemczech jest mniejszością? [OPINIE]

Agata Pustułka
Polska ustawa o mniejszościach narodowych jest wzorcowa -  uważa poseł Ryszard Galla
Polska ustawa o mniejszościach narodowych jest wzorcowa - uważa poseł Ryszard Galla ARC Dziennik Zachodni
Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że Polacy mieszkający w Niemczech powinni mieć te same prawa, co mniejszość niemiecka w Polsce. Jego słowa wypowiedziane podczas wizyty w Opolu wywołały burzę. Czy ma rację? Dla Dziennika Zachodniego komentują: Dorota Arciszewska-Mielewczyk (PiS), Marek Krząkała (PO), Ryszard Galla (Mniejszość Niemiecka), Jan Rzymełka (PO).

- Należy zrewidować niektóre przywileje Niemców w Polsce. Nie rozumiem czemu mamy być tą stroną, która jest bardziej obciążona, choćby finansowo, wsparciem mniejszości niemieckiej. Powinniśmy też doprowadzić, by mniejszość w wyborach obowiązywał próg wyborczy. Czemu mają mieć ułatwienia, których nie mają Polacy w Niemczech? - pyta Dorota Arciszewska-Mielewczyk, posłanka PiS wiceprzewodnicząca polsko-niemieckiej grupy bilateralnej.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Kaczyński: Tyle praw Niemców w Polsce, ile praw Polaków w Niemczech

- Status Polonii w Niemczech jest inny niż mniejszości niemieckiej w Polsce. To przede wszystkim emigracja ekonomiczna, ewentualnie polityczna z lat 80. minionego wieku - mówi Marek Krząkała przewodniczący grupy z PO.

Jedyny poseł mniejszości niemieckiej w polskim Sejmie Ryszard Galla również przyznaje, że nie można w żaden sposób porównywać tych dwóch spraw. - My w Polsce mieszkamy po prostu od zawsze. Polska ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych jest wzorcowa - wyjaśnia. Uważa też za nierealny postulat, by rząd niemiecki zniósł próg wyborczy dla polskich organizacji w Niemczech, wystawiających swoich kandydatów w wyborach. - Niemcy są państwem federalnym. Sprawa jest więc o wiele bardziej skomplikowana prawnie i technicznie - ocenia Galla.

- Przedstawiciele rządów polskiego i niemiecki ego oraz prawnicy reprezentujący dwie strony zajmują się tym zagadnieniem od dawna. To problem na którym naprawdę można połamać sobie zęby - ocenia Jan Rzymełka, były poseł PO, znawca stosunków polsko-niemieckich.

Każdy, kto choć liznął trochę historii, albo przynajmniej oglądał przygody Hansa Klossa wie, że polsko-niemieckie relacje oparte są na prawdziwych krzywdach, ale też na stereotypach i uprzedzeniach. Podstawą wzajemnych stosunków jest , obchodzący rok temu dwudziestolecie istnienia, Polsko-Niemiecki Traktat o Współpracy i Dobrym Sąsiedztwie. W traktacie nie pada określenie mniejszość polska, ale jest mowa o "osobach w RFN, posiadających niemieckie obywatelstwo, które są polskiego pochodzenia albo przyznają się do języka, kultury lub tradycji polskiej". Od 2010 roku pracuje polsko-niemiecki "okrągły stół" podczas którego omawiane są najważniejsze problemy we wzajemnych relacjach. W efekcie otwarto np. biuro Organizacji Polskich w Niemczech.

Zdaniem poseł Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk to działania zdecydowanie niewystarczające. - Polacy mieli status mniejszości, który zniesiono w III Rzeszy. Rządy polski i niemiecki sankcjonują bezprawie.

Arciszewska-Mielewczyk zarzuca stronie niemieckiej, że zdecydowania za mało pieniędzy przeznacza na pielęgnowanie polskości za Odrą. - To zaledwie 3 mln euro rocznie - mówi. - A my dajemy aż 30 mln euro.

Sytuacja narodowościowa na Śląsku Górnym i Opolskim budzi polityczne emocje i jest jednym z żelaznych tematów podejmowanych przez prezesa Kaczyńskiego. - Niedawno widział w Ślązakach zakamuflowaną opcję niemiecką. Teraz nie wiadomo z jakich powodów uderzył w nas - zastanawia się Galla.

Warto dodać, że szeregi mniejszości niemieckiej po ostatnim spisie wyborczym stopniały na rzecz Ślązaków (z ponad 200 do 109 tys.), którzy domagają się uznania za mniejszość etniczną.

Jak można się było przekonać w Opolu prezes PiS nie zmienił zdania o RAŚ. - Kiedyś traktowałem tę organizacje jako folklor, teraz muszę ją niestety uważać za zagrożenie, bo jest przez Platformę traktowana jako sojusznik, a jest to formacja, która swego antypolonizmu i antypaństwowości w ogóle nie ukrywa - powiedział Kaczyński dla Radia Opole i dodał: - Co więcej, oni obrażają Polaków i w związku z tym powinny być wyciągnięte odpowiednie konsekwencje prawne. Rejestracja Ślązaków jako mniejszości nie ma żadnych podstaw faktycznych, Ślązacy to jest pewna odmiana Polaków.

Zdaniem Arciszewskiej-Mielewczyk tolerowanie przez rząd takich organizacji jak RAŚ oraz uległy stosunek wobec Niemiec zmierzają do dezintegracji państwa polskiego.

Poseł Galla odpowiada: - Jesteśmy może nawet bardziej niż inni lojalnymi obywatelami RP.


*Niesamowity Dreamliner w Pyrzowicach ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*HC GKS Katowice od szatni ZOBACZ ZDJĘCIA TYLKO W DZ
*Ślązacy zazdroszczą Katalończykom autonomii: prawda czy fałsz? [CZYTAJ I SKOMENTUJ]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!