Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedaż loga, czyli cypryjska gra Ruchu Chorzów

Rafał Musioł
Klub z Cichej znalazł się w centrum transakcji, w wyniku której przejął firmę z Wyspy Afrodyty
Klub z Cichej znalazł się w centrum transakcji, w wyniku której przejął firmę z Wyspy Afrodyty Mikołaj Suchan
Opisana przez nas sprawa transakcji, jaką Ruch Chorzów zawarł z cypryjską firmą Ganbist Limited, pomimo wyjaśnień, jakie na naszych łamach zamieścił właściciel Niebieskich, Dariusz Smagorowicz, wciąż budzi wielkie emocje.

- Ruch? Bardzo porządny klub z Nikozji. Utytułowany, choć mało wśród mieszkańców popularny - dowcipnie spuentował transakcję Łukasz Mazur, były prezes Górnika Zabrze.

Co daje połączenie firm?

Na forach internetowych dyskusja toczy się głównie wokół akapitu dotyczącego znaku klubu, czyli popularnej "eRki". Biegły rewident Marek Dobek napisał: "W badanym okresie sprawozdawczym Spółka dokonała wniesienia aportem znaków towarowych do spółki zależnej będącej spółką prawa cypryjskiego Ganbist Limited, realizując na tej transakcji zysk w wysokości 12 .707.246,93 złotych".

Prezes Smagorowicz oświadczył, że to posunięcie było wyłącznie zabiegiem księgowym nie powodującym żadnych przepływów finansowych, a jego celem było urealnienie wyceny aktywów Ruchu.

Mazur, który był prezesem piłkarskiego klubu, a na co dzień zajmuje się doradztwem podatkowym i pomaga w rejestrowaniu firm na Cyprze - co wiąże się ze sporymi zyskami podatkowymi - na naszą prośbę przeanalizował raport biegłego rewidenta i wyjaśnienia szefa Ruchu.

- Nie będąc w środku transakcji, a więc bez stuprocentowej pewności, można uznać, że działacze Ruchu zapewnili sobie możliwość wrzucania w koszty uzyskania przychodów odpisów amortyzacyjnych od znaku towarowego. Ładnie się na to mówi, że znak ma pracować podatkowo - tłumaczy Mazur. - Takie posunięcie ma sens jednak tylko wtedy, gdy firma przynosi zyski, a w przypadku Ruchu przecież się na to nie zapowiada. Natomiast gdyby planowane połączenie firm nie doszło do skutku, to tak naprawdę zyskujemy tylko to, że właściciel Ruchu ma świetną, legalną możliwość wyprowadzania pieniędzy ze spółki notowanej i przeniesienia zysku na Cypr. A stamtąd są już możliwości taniego transferu bezpodatkowego do właścicielskiej kieszeni. Cała transakcja mogła też mieć na celu poprawę wyniku finansowego spółki Ruchu, dzięki której na przykład łatwiej dostać kredyty…

Zagadkowa różnica

Część internautów zwróciła uwagę, że od stycznia prawo podatkowe w polsko-cypryjskich relacjach nie będzie już tak korzystne.

- To nie do końca prawda, będzie tylko nieco trudniej z niego skorzystać - zaznacza Mazur.

Nasz informator, który w niedzielę zadzwonił do redakcji DZ z informacjami o transakcji, twierdzi też, że istnieje związek (być może tylko adresowy) pomiędzy Ganbist Limited, a cypryjską firmą powiązaną z Ireneuszem Królem (co nie byłoby aż tak zaskakujące, bo obaj panowie prowadzą wspólne interesy). Dla nas znacznie ciekawszy jest jednak szczegół z planu połączenia obu spółek, który znaleźliśmy na stronie Ruchu. Otóż w przedstawieniu firm Ganbist posiada kapitał zakładowy w wysokości 63.050 euro, a w punkcie pierwszym planu już tylko 1.000 euro. Pod dokumentem podpisany jest Dariusz Smagorowicz i dwóch członków zarządu Ganbist, których nazwiska są trudne do odczytania. Tej tajemnicy (błędu?) nie udało nam się wczoraj niestety wyjaśnić, ale do sprawy zapewne wrócimy.

"Erka" pod kontrolą

Scenariusz, jaki wynika z porównania dat (raport biegłego jest za okres 1.01.2011-30.06.2012, plan połączenia spółek datowany jest na 15.11.2012, a opiera się m.in. na wspomnianym dokumencie z 10.10.2012) wygląda następująco "Ruch kupił spółkę Ganbist, przekazał do niej znaki towarowe, a więc m.in. logo, dokonał na Cyprze jego wyceny (wspomniane w raporcie ponad 12 milionów złotych ), a teraz firmę tę wchłonie. To oznaczałoby, że "eRka", tak jak stwierdził prezes Smagorowicz, cały czas była pod kontrolą klubu.

Po dokonaniu połączenia cypryjska gra dobiegnie więc końca, z zaznaczeniem, że Ruch ciągle będzie mógł zyskiwać finansowo na większych odpisach podatkowych w wiązanych ze znakiem firmowym kosztach uzyskania.


*Niesamowity Dreamliner w Pyrzowicach ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*HC GKS Katowice od szatni ZOBACZ ZDJĘCIA TYLKO W DZ
*Ślązacy zazdroszczą Katalończykom autonomii: prawda czy fałsz? [CZYTAJ I SKOMENTUJ]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sprzedaż loga, czyli cypryjska gra Ruchu Chorzów - Dziennik Zachodni