Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartosik: Pod choinką zawsze było coś fajnego. A dzisiaj?

Piękni 50-letni
Alkohol jako prezent - to się nie zmienia od lat
Alkohol jako prezent - to się nie zmienia od lat arc
Pamiętacie prezenty jakie znajdowaliśmy pod choinką w latach PRL-u? Cieszył każdy, bo do wyboru w sklepach nie mieliśmy zbyt wiele. Niektórym, poprawiło się trochę w latach 70., gdy na zakupy można było udać się do sklepów Peweksu.

Kupowano tam przede wszystkim kosmetyki, klocki lego, wykwintne alkohole i zachodnie papierosy. Ale nie było ich zbyt wielu, bo wtedy, ten co pracował na państwowym etacie zarabiał średnio, biorąc pod uwagę czarnorynkowy kurs dolara, 20-30 dolarów miesięcznie. O większych szaleństwach można więc było zapomnieć.

Pod choinką znajdowaliśmy więc przede wszystkich rzeczy użyteczne. Zwykle takie, które były później potrzebne w codziennej egzystencji. Dzięki nim można było zaoszczędzić nieco grosza w kolejnych miesiącach. Mógł to więc być zarówno np. młynek do kawy, pościel, ręczniki jak i rękawiczki, szalik, zimowa czapka, a nawet talerze, szklanki czy kieliszki. Oczywiście, gdy akurat nic takiego nie było potrzebne, to Dzieciątko (albo Aniołek w zależności od regionu) przynosiło to z czego Polska słynęła za granicą. Wiadomo było, że butelka żubrówki, soplicy, żytniej a nawet ajerkoniaku czy bułgarskiej pliski się nie zmarnuje.

Takimi i podobnymi prezentami obdarowywali się głównie dorośli, bo trudno żeby najmłodsi czekali na potrzebną czapkę do Wigilii. Pamiętacie, co znajdowaliście w latach 60. i 70. pod choinką? Ja pamiętam i widzę jedną zasadniczą różnicę między tym co kiedyś, a tym co teraz. W każdym razie w domach moim i większości moich kolegów. Otóż to o czym każdy z nas marzył (i zwykle marzenia się spełniały) to był sprzęt sportowy. Były więc w kolejnych latach łyżwy, narty, piłki, rakieta tenisowa a nawet rower. Pamiętam zwłaszcza pierwsze narty - jeszcze ze skórzanymi wiązaniami, które kupowano wraz z pasującymi do nich butami (oczywiście wiązanymi). Uparłem się i po wigilijnej kolacji powędrowałem z rodzicami na chorzowską górę Redena, by sprawdzić upragniony nowy nabytek. Rodzice marzli, do pobliskiego kościoła zaczęli się schodzić ludzie na pasterkę, a ja nie zamierzałem wracać do domu. I nie przeszkadzało mi zupełnie, że prawie każdy zjazd kończył się wywrotką.

W czasach raczkującej telewizji, kiedy o internecie nikt nawet jeszcze nie myślał, sport był tym w czym się wyżywaliśmy. Zupełnie inaczej niż teraz. Od kilku lat rozmawiam bowiem ze znajomymi na temat tego, co znajdują ich dzieci pod choinką. I okazuje się, że sprzęt sportowy zajmuje jedno z ostatnich miejsc. Pewnie, że narty czy łyżwy dzieciaki dostają, ale ponieważ bardziej marzą np. o tablecie, to siłą rzeczy dostają go, a uprawianie sportu jest często dla wielu z nich zwyczajną stratą czasu.

Na koniec jeszcze jedna refleksja. Otóż ten brak "sportowych prezentów" prowadzi, moim zdaniem, do powolnego upadku polskiego sportu wyczynowego. Gdzie te tłumy hokeistów na wylewanych własnoręcznie lodowiskach w zimie, a piłkarzy na boiskach w lecie? A to przecież z nich wyrastały późniejsze gwiazdy. Płacenie przez rodziców za udział dzieciaków w zajęciach sportowych w różnego rodzaju wyczynowych klubach nie załatwia sprawy.

CZYTAJ KONIECZNIE
Blog Stanisława Bartosika: Wspomnienia 50-latków


*Aquadrom w Rudzie Śląskiej - najpiękniejszy park wodny w Polsce ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*75. urodziny Stanisława Oślizło. Benefis legendy Górnika Zabrze ZDJĘCIA
*Morderstwo w Skrzyszowie - NIEZNANE FAKTY

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!