18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Daszewski: Morskie życzenia i pechowy olbrzym

Blog marynistyczny
Życzenia z polskim transatlantykiem
Życzenia z polskim transatlantykiem Zbiory Adam Daszewskiego
O polskich okrętach wojennych, które były bohaterami świątecznych pocztówek i o tajemniczym olbrzymie, który przez połowę XIX wieku był najsławniejszym statkiem świata.

Dziś, jak obiecałem, będzie o pechowym olbrzymie, największym statku XIX wieku.

Ale najpierw Wszystkim Czytelnikom tego blogu składam najlepsze życzenia świąteczno-noworoczne. Oczywiście pełnomorskie. A więc zawsze stopy wody pod kilem, pogody wiecznej i wietrznej (bo flauta jest nudna), pokonania wszystkich sztormów oraz marynarskiego zdrowia, czyli m.in. odporności na kołysanie wzdłużne i poprzeczne.

A prezenty dołączone do życzeń to pocztówka wysłana w ostatnim dniu, ostatniego roku przed największa i najkrwawszą z wojen , czyli 31 grudnia 1938 roku. W dodatku wysłana na dworzec w Drohobyczu i ze znaczkiem prezentującym Uniwersytet we Lwowie. Ech, łza się w oku kręci. Swoją drogą ciekawe w czyje ręce trafiłaby dziś pocztówka zaadresowana "Katowice Dworzec" . A na widokówce artystyczna wizja naszych słynnych transatlantyckich bliźniaków "Piłsudskiego" i "Batorego".

A na drugiej świątecznej karteczce obok klasycznego motywu - gałązka, śnieg, bombki (w Galicji to się mówiło "bańki") nasza flota wojenna. Takie pocztówki świąteczne były w latach 30. niezwykle popularne na naszym Wybrzeżu. Prezentowały nie tylko okręty, ale i statki . Pokazywały nasz morski dorobek, z którego dumni byli nie tylko mieszkańcy Gdyni , Pucka, Helu czy Wielkiej Wsi, ale cała Polska. Uprzedzając uśmieszki politowania, przypominam z jakich morskich pozycji startowała II RP. I z przykrością dodam, że dorobek III RP w tym względzie nie dorasta Polsce międzywojennej do pięt. Jeśli w ogóle możemy mówić o jakimkolwiek dorobku morskim ostatnich dekad…

Ale mamy wszak święta i nie pora (zresztą nigdy nie jest na nie dobra pora) na kwasy. Jeszcze słowo o okrętach na pocztówce. Najwyżej ORP "Ryś", nasz pierwszy okręt podwodny. A w tym względzie mamy dorobek znaczący. Do dziś pływało lub pływa ich pod biało-czerwona 26 (licząc Jastrzębia Kobbena). "Ryś" jako jedyny przetrwał wojnę, a nawet służył jeszcze do lat 50. Kontrtorpedowce (dziś powiedzielibyśmy niszczyciele) ORP "Wicher" (ten z literką "W" na kadłubie) i ORP"Grom" zostały zatopione. W obu wypadkach przez hitlerowskie samoloty. "Wicher" 3 września 1939 r. w porcie wojennym na Helu, "Grom" 4 maja 1940 w norweskim fiordzie.

Dodam jeszcze, że zwyczaj wydawania świątecznych pocztówek (były i wielkanocne) z okrętami i statkami przetrwał wojnę i (o dziwo!) był nadal popularny w latach 40. I 50. Mało tego, zdarzały się na tych widokówkach zdjęcia jednostek przedwojennych, czasem już nieistniejących…

No i proszę tajemnica naszego pechowego olbrzyma, pozostanie tajemnicą. Dodam jednak nieco szczegółów. Wiemy już, że był największym zbudowanym w XIX wieku przez człowieka ruchomym obiektem. A więc zarazem do tego czasu w całej historii. I Jeszcze trochę informacji z poświęconej mu książki Jamesa Dugana.

"By ł pałacem i pływającym cmentarzem.
Był tragicznym bohaterem i beczką śmiechu.
Zabił swego konstruktora.
Utopił swego pierwszego kapitana.
Wywołał cztery bunty.
Uśmiercił 35 osób.
Utopił cztery statki.
Przeżył najstraszniejszy sztorm Atlantyku.
Spowodował 13 procesów sądowych.
Był sześciokrotnie licytowany.
Przyciągnął dwa miliony zwiedzających.
Skończył jako pływający cyrk."

Któremu naprawdę niezwykłemu, a całkiem dziś zapomnianemu statkowi, poświęcił te zdania Dugan. O tym już następnym razem.

Wesołych Świąt!

Pełnomorski blog dla ssaków lądowych i morskich

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Daszewski: Morskie życzenia i pechowy olbrzym - Dziennik Zachodni