Wszystkiemu winna była awaria. Doszło do niej w piątek o godzinie 23.30 w Stacji Uzdatniania Wody w Łazach. Spadło tam napięcie elektryczne, co spowodowało niedokładne oczyszczenie wody, która trafia do kranów.
Badania bakteriologiczne nie wykazały jednak w wodzie obecności groźnych bakterii. Podwyższony był tylko stan żelaza i woda była mętna.
- Awaria cały czas jest usuwana. Wodociągi we własnym zakresie przeprowadziły analizy próbek wody. Informacja o tych problemach przekazana została również do sanepidu - wyjaśnia Joanna Pruchniewska z Biura Zarządzania Kryzysowego w dąbrowskim UM.
Problemy z jakością wody zaczęły się w sobotę rano. Najpierw stan wody pogorszył się w Błędowie, Łęce, Łośniu, Strzemieszycach Małych i Wielkich oraz w centrum miasta.
W sobotę rozpoczęto usuwanie awarii, by przywrócić dobrą jakość wody. Jednak mieszkańcy sześciu dąbrowskich dzielnic zgłaszali, że woda nadal jest po prostu brudna. Około godziny 22 w Strzemieszycach Wielkich przy ul. Ofiar Katynia stanął w końcu beczkowóz z Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Jednak jeszcze w niedzielę jakość wody pogorszona była w Strzemieszycach Wielkich i na Tworzniu. Dodatkowo brudna woda w niedzielę zaczęła lecieć również w mieszkaniach na Redenie. W dzielnicach, gdzie jakość wody była zła znów pojawiły się beczkowozy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?