18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Rok 2013, czyli miasta bez ludzi [FOTOREPORTAŻ]

Marcin Zasada
Katowice, ul. Chorzowska nad wjazdem do tunelu pod rondem,  ok. godz. 7.40, kilka minut przed wschodem słońca. Codziennie przejeżdża tędy kilkanaście tysięcy samochodów. Dziś nie ma ani jednego.  Dokąd pojechały? Dziś ciemność wydobywająca się z tunelu czai się  jak antymateria, a droga przecięta mostem przed horyzontem, sprawia wrażenie, jakby prowadziła do nikąd.
Katowice, ul. Chorzowska nad wjazdem do tunelu pod rondem, ok. godz. 7.40, kilka minut przed wschodem słońca. Codziennie przejeżdża tędy kilkanaście tysięcy samochodów. Dziś nie ma ani jednego. Dokąd pojechały? Dziś ciemność wydobywająca się z tunelu czai się jak antymateria, a droga przecięta mostem przed horyzontem, sprawia wrażenie, jakby prowadziła do nikąd. Mikołaj Suchan
Co by było, gdyby z miejsc z naszego sąsiedztwa, które kojarzymy jako zatłoczone, zakorkowane, głośne, nagle opustoszały? W zimny poranek Nowego Roku 2013 ducha miasta - genius loci, poszukiwali w nich Marcin Zasada i Mikołaj Suchan CZYTAJ I ZOBACZ ZDJĘCIA

Miasta bez ludzi, samochodów, tramwajów, są trochę jak kobieta bez makijażu. Wróć. Nie warto zaczynać roku od ryzykownego porównania. Miasta bez ludzi są jak Slash, gitarzysta Guns n'Roses bez cylindra, sztormu czarnych loków, ciemnych okularów i dymiącego peta w ustach. Jest w roku taki moment, kiedy można to zobaczyć na własne oczy.

Zobaczyć - puste miasta, nie Slasha. Za dnia ten moment zdarza się 1 stycznia, zaraz po wschodzie słońca. Kiedy jest już na tyle jasno, by dojrzeć harmonię miejskiej próżni i gdy jest jeszcze na tyle wcześnie, że można zdążyć przed wypełnianiem się próżni ruchomymi elementami krajobrazu. Wrażliwiej rzecz ujmując, to być może jedyna okazja na uchwycenie ducha miasta, genius loci. W ciszy. Ta cisza, pozwalająca rozkoszować się teatrem cieni, światła i porannego smogu, jednym przywiedzie na myśl widok pustych ulic PRL (albo współczesne przestrzenie miejskie stolicy Korei Północnej), innym pewnie skojarzy się z kinowymi eksperymentami, jak ten z "Jestem legendą". Bohater grany przez Willa Smitha spacerował po opustoszałych alejach Nowego Jorku. Nam udało się przemknąć o brzasku przez centra kilku śląskich miast, zanim odzyskały swoje normalne, codzienne tętno. Efekty widzicie Państwo na zdjęciach.

Ktoś powie: tamten, filmowy świat to był świat postapokaliptyczny. Fakt, ale to właśnie pustka w miejscach, które kojarzymy jako tłoczne, zakorkowane, przesycone zgiełkiem, była w nich bardziej przerażająca od stworów, które w "Jestem legendą" czaiły się w ciemnościach. Ten przykład po to, by podkreślić, że jest coś niepokojącego w próżni, jakiej rzadko mamy okazję zaznać, przechadzając się choćby przez śródmieście Katowic, spoglądając na samochodowy ruch na Chorzowskiej, widząc tłumy maszerujące przez 3 Maja. Rzut oka na wjazd do tunelu pod rondem. Gdzie się podziały wszystkie samochody? Właśnie. I proszę nie mówić, że Bytom zawsze wygląda, jakby spadła na niego bomba neutronowa. Wbrew pozorom, nie zawsze.


*Aquadrom w Rudzie Śląskiej - najpiękniejszy park wodny w Polsce ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*75. urodziny Stanisława Oślizło. Benefis legendy Górnika Zabrze ZDJĘCIA
*Morderstwo w Skrzyszowie - NIEZNANE FAKTY

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowy Rok 2013, czyli miasta bez ludzi [FOTOREPORTAŻ] - Dziennik Zachodni