Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Lipinach zburzą zniszczoną pożarem kamienicę

Martyna Dyszka
Marzena Bugała
Kamienica w Świętochłowicach-Lipinach, w której w czerwcu 2011 roku doszło do pożaru, ma zostać w tym roku wyburzona.

Jak tłumaczy prezydent Świętochłowic, Dawid Kostempski, w tym stanie technicznym, w którym teraz znajduje się budynek, nie nadaje się do ponownego zamieszkania przez lokatorów. A jego remont pochłonąłby z budżetu miasta kilka milionów złotych.

- Wyburzenie kamienicy nie będzie łatwe, bowiem sąsiaduje ona z budynkiem mieszkalnym. Jednak w drugiej połowie 2013 roku taką decyzję będzie trzeba podjąć - wyjaśnia Kostempski.

Prezydent zapewnia, że budynek przy ul. Barlickiego jest zabezpieczony przez Miejski Zarząd Budynków Mieszalnych.

- Kamienica jest również monitorowana przez straż miejską i policję - wyjaśnia prezydent Świętochłowic.

Co do tego ma wątpliwości internauta "piotr z lipin", który na naszej stronie swietochlowice.naszemiasto.pl pyta: "Jakie zabezpieczenie? Jakie patrole? Tego nikt nie kontroluje i nareszcie to wyburzą i nie będzie trzeba patrzeć w puste spalone okna, a i może część wspomnień zniknie".

Jan Spychała, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Katowicach, jeszcze tego samego dnia, w którym wybuchł pożar, mówił, że stan techniczny kamienicy jest tak zły, że zostanie wyłączona z użytkowania.

Przypomnijmy, że do tragicznego pożaru w Lipinach doszło 17 czerwca 2011 roku. Zginęło w nim pięć osób. Tragiczny w skutkach pożar wybuchł na klatce schodowej w stojącej w zwartej zabudowie kamienicy po godzinie 1.30. Ogień przepalił drzwi i uniemożliwił mieszkańcom wydostanie się z budynku, dlatego strażacy starali się ewakuować ich przez okna. W pożarze spaliło się sześć mieszkań, zawaliła się też część klatki schodowej.

W akcji wzięło udział 18 zastępów strażackich. Cztery osoby zmarły w wyniku zatrucia się tlenkiem węgla, natomiast jedna z powodu obrażeń po upadku z wysokości. Już krótko po tragedii spekulowano, że najbardziej prawdopodobne przyczyny pożaru to zaprószenie ognia lub podpalenie. W związku z pożarem został zatrzymany Adam G., którego sąd skazał na 7 lat więzienia. Pijany spryskał dezodorantem fotel na klatce i podpalił go.


*Aquadrom w Rudzie Śląskiej - najpiękniejszy park wodny w Polsce ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*75. urodziny Stanisława Oślizło. Benefis legendy Górnika Zabrze ZDJĘCIA
*Morderstwo w Skrzyszowie - NIEZNANE FAKTY

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!