Moim zdaniem, do tej pory, rozkład jazdy nie był wszędzie przestrzegany i to zarówno w komunikacji miejskiej, jak również na kolei. Dzieje się tak może też dlatego, że gminy płacą z góry za kursy.
A przecież pamiętam, że w latach 50, 60 czy 70 tramwaje czy autobusy kursowały bardzo punktualnie. W samym Zabrzu było osiem kopalń, dwie huty, cztery koksownie i wiele innych zakładów pracy. Komunikacja hulała wówczas z zegarkiem w ręku. To samo można było powiedzieć również o kolejach, a były wtedy jeszcze parowozy parowe. Radziłbym, żeby każde województwo zakonserwowało i trzymało w pogotowiu parowozy parowe, bo w razie klęski żywiołowej mogą się jeszcze przydać.
Nie rozumiem także dlaczego do napraw torów nie wykorzystuje się jeszcze więźniów czy osoby uchylające się od płacenia alimentów. Przecież dawniej takie osoby były w tych miejscach zatrudniane.
Zastanawiam się, czy - przez podwyżki biletów - cokolwiek się poprawi, skoro nie będzie mądrej organizacji i zarządzania.
Henryk Galus z Zabrza
CZYTAJ WIĘCEJ LISTÓW DO REDAKCJI DZIENNIKA ZACHODNIEGO
Nasz adres: "Dziennik Zachodni" Media Centrum, ul. Baczyńskiego 25a, 41-203 Sosnowiec
Adres mejlowy: [email protected]
*Zachwycający pokaz fajerwerków na Nowy Rok w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
*Morderstwo w Grodźcu: Syn zabił swoich rodziców i uciekł. Zatrzymany na Słowacji ZOBACZ TWARZ ZABÓJCY
*Akt oskarżenia wobec matki Madzi z Sosnowca TRZY ZARZUTY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?