Kolejne miasto wydaje ludziom podpisy elektroniczne

To tak zwany podpis niekwalifikowany, a więc nie może być stosowany we wszystkich sprawach, jednak w prostych urzędowych czynnościach może być bardzo przydatny.

- Mając ten podpis, można bez wychodzenia z domu, wyłącznie prze internet, załatwić takie sprawy w urzędzie, jak pozwolenie na wycinkę drzewa, zarejestrowanie psa rasy agresywnej i inne proste sprawy - mówi Piotr Absalom, sekretarz urzędu.

Taki podpis nie wystarczy już jednak do wyrobienia dowodu osobistego, bo po jego odbiór trzeba się zgłosić osobiście.

Na Śląsku podpis niekwalifikowany wydają już, w ramach Centrum Certyfikacji SEKAP, między innymi: Starostwo Powiatowe w Będzinie, urzędy rząd miast w Częstochowie, Dąbrowie Górniczej, Rybniku. Nad wszystkim czuwa Śląskie Centrum Społeczeństwa Informacyjnego z Katowic. - W SEKAP-ie ogółem mamy 54 śląskie urzędy miast i gmin, a 13 kolejnych chce przystąpić do tego elektronicznego obiegu danych urzędowych. To właśnie na bazie SEKAP coraz więcej gmin przymierza się do wydawania podpisu elektronicznego niekwalifikowanego - mówi Teresa Pulwest z ŚCSI.

Podpis elektroniczny stanowi odpowiednik zwykłego podpisu, jest przy tym niemożliwy do podrobienia i jednocześnie łatwy do zweryfikowania. W urzędach certyfikaty wydawane są zainteresowanym bezpłatnie, na dostarczonych przez klientów nośnikach. - Nośnikiem takim może być standardowy pendrive - mówi Absalom. Aby otrzymać certyfikat, każdy zainteresowany musi wypełnić wniosek dostępny na stronie http://cc.sekap.pl lub zgłosić się osobiście do urzędu, gdzie inspektor ds. rejestracji pomoże przygotować wniosek. Niezależnie od wybranej metody, wizyta osobista w Urzędzie jest niezbędna.

To podczas osobistego spotkania urzędnik zweryfikuje dane osobowe petenta. Całą procedurę kończy podpisanie umowy i wydanie certyfikatu. Certyfikat umieszcza się na nośniku, który trzeba przynieść do urzędu. Całość procedury trwa około 20 minut.