Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Panowie nie chcą parytetu, panie nie będą rządzić w biznesie

Marcin Zasada
123RF
Kobiety muszą mieć co najmniej 40-procentowy udział w radach nadzorczych spółek notowanych na giełdzie - tego domaga się Komisja Europejska. Polski Sejm, a następnie Senat odpowiedziały "nie ma mowy" i negatywnie zaopiniowały dyrektywę. Nie oznacza to, że Unia rezygnuje z parytetów w biznesie. Nawet jeśli 19 krajów członkowskich odrzuci ten projekt, KE przedłoży go jeszcze raz, w zmienionej formie.

Nowe przepisy nie dotyczą małych i średnich przedsiębiorstw (zatrudniających poniżej 250 pracowników z rocznymi obrotami poniżej 50 mln euro) i spółek nienotowanych na giełdzie. KE zakłada, że do 2020 r. we władzach firm objętych dyrektywą będzie równowaga damsko-męska. Gdyby do rady nadzorczej jednej z nich wybierano nowych członków, w przypadku równych kwalifikacji kandydatów, stanowisko przypadnie przedstawicielowi niedostatecznie reprezentowanej płci.

- To naruszenie obowiązującego w Polsce prawa - uważa Jarosław Pięta, sosnowiecki poseł PO, uczestnik ostrej polemiki sejmowej w tej sprawie. - Jestem za zmianami, ale jeśli nie będą nasycone ideologią. Trzeba zwiększyć udział kobiet we władzach spółek tylko w efekcie edukacji.

W tej sprawie wyjątkowo PO zgadzała się z PiS, a odrębne zdanie, popierające unijną dyrektywę, miały jedynie SLD i Ruch Palikota. Reszta uznała, że jej projekt niezgodny jest z zasadą pomocniczości, w myśl której dany kraj powinien samodzielnie realizować postawione zadania, bez ingerencji unijnej.

W Polsce udział kobiet w radach nadzorczych jest niewielki, choć z drugiej strony - wcale nie odbiega od standardów zachodnich. Zdaniem prof. Genowefy Grabowskiej, byłej europosłanki, ekonomia, bez względu na sytuację, lubi równe traktowanie.

- Najważniejsze są i będą kompetencje - mówi prof. Grabowska. - Ale trzeba też postawić poprzeczkę, ponad którą skoczymy, bo bez tego kobiety nadal będą miały mniejsze szanse na karierę.

Jej zdaniem, parytety w spółkach konieczne są w takich regionach jak Śląsk, gdzie w biznesie, jak w polityce "często panują zastane układy". Więc jeśli w końcu dyrektywa wejdzie w życie, we władzach np. Jastrzębskiej Spółki Węglowej na dwóch panów przypadać będzie jedna kobieta. Dziś 11-osobowa rada nadzorcza to mężczyźni. - Kobiety będą zabiegać o te stanowiska, bo będą wiedzieć, że mają szansę. Bez parytetów droga do równouprawnienia byłaby u nas znacznie dłuższa - uważa prof. Grabowska.


*Zachwycający pokaz fajerwerków na Nowy Rok w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
*Morderstwo w Grodźcu: Syn zabił swoich rodziców i uciekł. Zatrzymany na Słowacji ZOBACZ TWARZ ZABÓJCY
*Akt oskarżenia wobec matki Madzi z Sosnowca TRZY ZARZUTY

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!