Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aglomeracja wymiera. Bytom się stacza, Sosnowiec odżywa [ZOBACZ]

Agata Pustułka
Jastrzębie-Zdrój wkrótce może miec problemy takie jak Bytom
Jastrzębie-Zdrój wkrótce może miec problemy takie jak Bytom ARC
Aglomeracja śląska zaczyna przypominać martwe miasteczka na Dzikim Zachodzie, w okresie po gorączce złota. Stajemy się regionem miast duchów. Straszą w nich: bieda i pełne patologii społecznej walące się dzielnice. Bytom się stacza, Sosnowiec odżywa.

Dr Robert Krzysztofik z Zakładu Gospodarki Przestrzennej UŚ jest kierownikiem projektu "Shrink Smart", w ramach którego przeanalizowano zjawiska demograficzne siedmiu europejskich zurbanizowanych terenów. Pod lupę wzięto: Liverpool, Genuę, Lipsk i Halle, Ostrawę, Bytom i Sosnowiec, Timiszoarę, Donieck i Makiejewkę.

Jak się okazało, najgorzej w tym rankingu wypadł Bytom, który spełnił najwięcej kryteriów miasta z problemami. Jak podkreśla dr Krzysztofik, Bytom od stu lat znajduje się na tzw. negatywnej ścieżce rozwoju. Nie skazuje jednak miasta na klęskę.

PROF. RUNGE O TYCHACH, JASTRZĘBIU, DĄBROWIE I BYTOMIU: POTRZEBUJĄ PROGRAMÓW RATUNKOWYCH

- Ale warunkiem przełamania złych tendencji jest szybkie wprowadzenie odpowiedniej strategii rozwoju. Tak dzieje się powoli w Sosnowcu, gdzie wyhamowano negatywne procesy, tworząc m.in. miejsca pracy - ocenia dr Krzysztofik.

Zgodnie z danymi Narodowego Spisu Powszechnego w latach 2002-2011 województwo śląskie wyludniło się najbardziej spośród wszystkich regionów w Polsce! Ubyło nam aż 149 tys. mieszkańców. Największym magnesem dla wszystkich Polaków jest Warszawa, bo w stolicy nastąpił największy wzrost mieszkańców - o 69 tys. Jednak za 40 lat ludność w kraju ma spaść do niecałych 32 mln.

Najgłośniej alarm powinien rozlegać się na Śląsku, bo w pierwszej piątce gwałtownie wyludniających się miast znajdują się aż trzy z naszego regionu: Katowice, gdzie ubyło 16,5 proc. mieszkańców (trzecie miejsce po Łodzi i Poznaniu), Sosnowiec - ubytek o 16,2 proc. (czwarte miejsce) oraz Częstochowa, gdzie ludność zmniejszyła się o 14,6 proc. (Za 22 lata będzie nas mniej w skali województwa o ponad pół miliona).

Wyludnione miasta to miasta biedne. Spadają wpływy z podatków, pojawiają się tzw. enklawy wykluczenia. Jeśli politycy już dziś nie zaczną wspierać rozwoju naszych miast, to cała aglomeracja śląska stanie się enklawą wykluczonych.

W sposób najbardziej radykalny z problemem walczyli Niemcy (chodziło o wschodnie landy). Dziesięć lat temu wprowadzili subwencje na wyburzenia pustostanów i w ten właśnie sposób z powierzchni ziemi zniknęło 230 tys. mieszkań... Polska dopiero szuka pomysłów, jak poradzić sobie z tym niekorzystnym zjawiskiem.

Z pewnością naśladować Niemców nie będziemy, bo mimo "demograficznej zimy" mieszkań dla młodych ludzi brakuje.
Z drugiej strony coraz więcej dotychczasowych miast będzie wykreślanych z mapy, gdyż liczba mieszkańców spadnie poniżej tysiąca.

Wzorem do naśladowania dla śląskich miast powinien być Liverpool, gdzie w 2009 roku wprowadzono 15-letnią strategię rozwoju, która jest konsekwentnie realizowana. Nastawiona jest przede wszystkim na walkę z bezrobociem. W tym mieście opustoszałe sklepy, które zbankrutowały, stają się placówkami doradztwa zawodowego.

Niebawem polski Senat zajmie się sytuacją miast duchów, "niepotrzebnych w systemie osadniczym", bo problemowi poświęcona zostanie specjalna sesja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Aglomeracja wymiera. Bytom się stacza, Sosnowiec odżywa [ZOBACZ] - Dziennik Zachodni