Nie zazdrościmy tym, których w taką aurę do pracy odwożą linie obsługiwane jeszcze przez ikarusy. Tutaj, jak zmierzyliśmy, jest najzimniej.
Wycieczkę zaczynamy w zabrzańskiej dzielnicy Zaborze. Nasza reporterka wsiada do autobusu linii 234, obsługiwanej przez wysłużone belgijskie van hoole. Termometr pokazuje 14 stopni C. Jest chłodno, nawet kierowca siedzi w czapce i w kurtce. W 18-metrowym solarisie kursującym na linii 840 z Zabrza do Katowic pasażerowie mogą spokojnie zdjąć nakrycia głowy, rękawiczki, nawet rozpiąć kurtki i płaszcze. Jest 20 stopni na plusie. Tyle samo termometr wskazuje nam w autobusie solarisie linii 137 w Tychach.
W Katowicach przesiadamy się do numeru 61, linii obsługiwanej przez nowsze mercedesy. Tu jest 17 stopni. W autobusach na trasie Zabrze-Gliwice nie ma problemów z niskimi temperaturami. Linię nr 14 obsługują many, zaś 57 - nowoczesne solarisy. W obu ogrzewanie jest włączone. W pierwszych temperatura waha się w okolicach 14 stopni, w "57" jest 17 kresek. Kierowcy nie każą też pasażerom marznąć na początkowych przystankach, od razu otwierają drzwi.
W Chorzowie w autobusie 830 jest zimno. Zaledwie 11 stopni. Najzimniej jest nam w "7", kursującej ze stolicy aglomeracji do Zabrza. Wsiadamy na pierwszym przystanku na ul. Mickiewicza w Katowicach i nie czujemy różnicy. Mamy pecha, podjechał ikarus. W środku jest tak zimno jak na zewnątrz. Termometr pokazuje 5 kresek, stopniowo słupek rtęci wznosi się do 7 i dalej ani drgnie. Nikt nas nie namówi, żeby ściągnąć szalik czy rękawiczki. Psioczą też pasażerowie.
- Nie wiem, jak to możliwe, że w XXI wieku nadal jeżdżą po ulicach autobusy bez ogrzewania - denerwuje się Beata Czyrnik. Niektórzy narzekają też, że kierowcy w trasie lubią sobie wyjść na przystanku zrobić... zakupy. I nie zamykają drzwi.
- Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca - zaznacza Anna Koteras, rzeczniczka prasowa KZK GOP. - To łamanie przepisów o ruchu drogowym. Jeśli chodzi o ogrzewanie, to wszyscy przewoźnicy mają obowiązek włączać je, kiedy temperatura oscyluje wokół zera stopni Celsjusza. - Kiedy tego nie robią, pasażerowie powinni zgłaszać nam wszystkie takie przypadki - radzi Koteras. Ile kresek powinno być wewnątrz pojazdu. Przepisy tego nie regulują. Związek zapewnia za to, że każdego dnia robi kontrole w autobusach i karze nieposłusznych przewoźników.
- Od stycznia nałożyliśmy 12 takich kar (rok temu w styczniu blisko 90 - przyp. red.) - wylicza rzeczniczka. Wynoszą maksymalnie... 150 zł. To niewiele, biorąc pod uwagę, ile zaoszczędzą przewoźnicy na paliwie, gdy zrezygnują z ogrzewania. Ikarusy to jeszcze inna bajka. - Mają nawiew tylko z przodu, z tyłu nie ma ogrzewania - przypomina Koteras. Na pocieszenie dodaje, że jeździ ich już coraz mniej.
Wsp. MAO, BP, JOL, PSZ
*Michał Smolorz nie żyje ZDJĘCIA I WIDEO Z POGRZEBU
*Dramatyczny pożar kościoła w Orzeszu-Jaśkowicach [UNIKATOWE ZDJĘCIA I WIDEO]
*OgólnopolskiRanking Szkół Ponadpodstawowych 2013 SPRAWDŹ NAJLEPSZE LICEA I TECHNIKA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?