Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolej do Pyrzowic: Bez efektów po 40 miesiącach rozmów

Michał Wroński
Warianty przebiegu trasy Katowice - Pyrzowice
Warianty przebiegu trasy Katowice - Pyrzowice infografika Marek Michalski
Wczoraj minęło równo 40 miesięcy od podpisania umowy na wykonanie dokumentacji dla budowy torów do lotniska w Pyrzowicach. Wyznaczony w niej termin już dawno minął, a tymczasem wciąż nie wiadomo którędy i kiedy pociągi będą dojeżdżać do lotniska.

Na opłynięcie kuli ziemskiej flotylla Ferdynanda Magellana potrzebowała w XVI wieku blisko trzech lat. Nieco krócej, bo zaledwie niespełna 900 dni trwała blokada Leningradu podczas II wojny światowej. Oba te wydarzenia, choć przeszły do historii, nie mogą się równać z niekończącym się serialem pod tytułem: linia kolejowa z aglomeracji do portu lotniczego w Pyrzowicach. Wczoraj minęło równo 40 miesięcy od podpisania umowy na wykonanie dokumentacji dla tej inwestycji. Kolejarze wciąż nie potrafią dogadać się z lokalnymi samorządami.

POZNAJ KONIECZNIE:
NAJBARDZIEJ OCZEKIWANE INWESTYCJE W WOJ. ŚLĄSKIM W 2013 ROKU

Tory to dla lotniska być, albo nie być

Specjaliści od transportu nie mają wątpliwości: linia kolejowa do Pyrzowic to jedna z najważniejszych inwestycji komunikacyjnych w regionie. Prof. Marek Sitarz z Katedry Transportu Szynowego Politechniki Śląskiej stawia sprawę jeszcze ostrzej.

- Połączenie szynowe centrum aglomeracji z lotniskiem, to dla tego ostatniego być albo nie być. Bez niego bowiem pasażerowie zaczną nam uciekać do Balic lub Wrocławia - mówi prof. Sitarz.

A jest o co walczyć. W ubiegłym roku pyrzowickie lotnisko obsłużyło ponad 2,5 miliona pasażerów. W kolejnych latach ta liczba ma szanse wzrosnąć. Przyjęta kilka dni temu rządowa Strategia Rozwoju Transportu zakłada bowiem, że w roku 2020 z transportu lotniczego będzie w Polsce korzystać 28 mln osób - 40 procent więcej niż w roku 2010!

Miała być gotowa na Euro

Budowę linii kolejowej do Pyrzowic wpisano w roku 2007 na listę inwestycji związanych z Euro 2012. Spośród sześciu zaproponowanych wariantów jej przebiegu, analizowanych na zlecenie Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego przez Centrum Naukowo-Techniczne Kolejnictwa wybrano ten, który zakładał poprowadzenie trasy z Katowic po istniejących torach przez Chorzów do Bytomia, a dalej budowę nowej linii przez Piekary Śląskie i Ożarowice do Pyrzowic. Zaletą tego rozwiązania miał być czas przejazdu - z Katowic do lotniska pociąg miał dotrzeć w niespełna 30 minut. Wśród odrzuconych propozycji znalazł się m.in. wariant przeprowadzenia trasy przez Tarnowskie Góry, a także doprowadzenia jej do lotniska od wschodu, przez Sosnowiec i Siewierz. 29 września 2009 roku PKP Polskie Linie Kolejowe podpisały umowę z konsorcjum trzech firm na wykonanie pełnej dokumentacji oraz pozwolenia na budowę dla tej inwestycji. Wykonawca dostał na zrealizowanie zadania 600 dni. Minęły one jakieś...600 dni temu.

W tym czasie temat kolei do Pyrzowic ugrzązł w powodzi skarg i protestów, nadsyłanych przez mieszkańców gmin Bobowniki i Ożarowice, niezadowolonych z wybranego przez kolejarzy przebiegu trasy.
Porozumienie jest, czyli wcale go nie ma

Kiedy jednak w grudniu przedstawiciele PLK dogadali się z władzami Ożarowic i zadeklarowali korektę przebiegu trasy tak, aby nie przecinała ona tej miejscowości na pół, to można było pomyśleć, że pojawiła się realna szansa na przełom. Tak jednak nie jest. Do porozumienia nie przystąpiły bowiem władze sąsiednich Bobrowniki. Zarówno wójt Arkadiusz Ziemba, jak też radni uważają, że jakiekolwiek kosmetyczne zmiany nie mają sensu, gdyż - jak twierdzą - sama koncepcja przebiegu trasy jest irracjonalna.

- Kolej do Pyrzowic należy poprowadzić nie przez Bobrowniki, ale istniejącym już śladem przez Tarnowskie Góry i Radzionków - przekonuje Ziemba. Przypomina, że tamtejsi samorządowcy sami o to apelowali. Zwraca też uwagę na aspiracje zagłębiowskich gmin do tego, by wskrzesić użytkowaną kiedyś przez wojsko linię z Zawiercia do Tarnowskich Gór.

- W ten sposób otrzymalibyśmy skomunikowanie lotniska z całą aglomeracją - podkreśla Ziemba.

Znów zostaniemy w tyle?

Zapytany o możliwość negocjowania z władzami Bobrownik korekty przebiegu trasy, podobnie jak uczyniono to w przypadku Ożarowic, Maciej Dutkiewicz, rzecznik Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK zapewnia, że spółka jest otwarta na propozycje. Owa otwartość kończy się jednak tam, gdzie pojawia się wątek zmiany przebiegu trasy. - Nasze działania muszą być zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego województwa - stwierdza Dutkiewicz.

W praktyce oznacza to, że pat wokół kolei do Pyrzowic będzie trwał dalej (pytanie, czy skończy się przed rokiem 2015, kiedy trzeba rozliczyć unijną dotację przyznaną na wykonanie dokumentacji tego zadania), a obie strony będą po staremu przerzucać się argumentami.

- Tymczasem region znowu zostanie na końcu. Inne lotniska w Polsce albo już mają, albo niebawem będą miały połączenia szynowe z centrami miast. To, kto ma rację trzeba było rozstrzygnąć lata temu, kiedy wybierano wariant przebiegu trasy - zżyma się prof. Sitarz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kolej do Pyrzowic: Bez efektów po 40 miesiącach rozmów - Dziennik Zachodni