Mirosław Sekuła nie ma czasu, by przyjmować delegacje z gratulacjami, które zawsze licznie przybywały po wyborze każdego kolejnego marszałka. Tak było w przypadku wszystkich marszałków województwa śląskiego począwszy od Jana Olbrychta, przez Michała Czarskiego, Janusza Moszyńskiego, Bogusława Śmigielskiego i Adama Matusiewicza.
Teraz jednak zwyczaje się zmieniły. Sekuła przychodzi do pracy o siódmej i wychodzi zwykle ok. 19.00. Nie przyjmuje delegacji.
- Jest bardzo skrupulatny. Ma wiele spotkań - mówi nam nasz informator.
Patrząc na skalę problemów województwa być może marszałek Sekuła wyszedł z założenia, że nie ma mu czego gratulować?
CZYTAJ KONIECZNIE:
Rewolucja Sekuły: Nowy podział zadań w zarządzie woj. śląskiego
*Michał Smolorz nie żyje ZDJĘCIA I WIDEO Z POGRZEBU
*Dramatyczny pożar kościoła w Orzeszu-Jaśkowicach [UNIKATOWE ZDJĘCIA I WIDEO]
*OgólnopolskiRanking Szkół Ponadpodstawowych 2013 SPRAWDŹ NAJLEPSZE LICEA I TECHNIKA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?