Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak otrzymasz odszkodowanie za zniszczone auto na dziurach [PORADNIK DZ]

Paweł Szałankiewicz
Zimowa gehenna na drogach trwa. Niskie temperatury nie sprzyjają i drogowcom, i kierowcom. Ci pierwsi mają pełne ręce roboty przy odśnieżaniu dróg albo łataniu pośniegowych dziur, a ci drudzy robią wszystko, aby uniknąć najechania na taką dziurę. Widoczny atak zimy mieliśmy w styczniu. Zaraz potem na ulicach pojawiły się dziury, a czasem wręcz wyrwy. Są nie mniej niebezpieczne niż śliska nawierzchnia.

Wjechanie w taką dziurę często oznacza uszkodzenie zawieszenia, kół czy felg w naszym aucie. W skrajnych przypadkach doznajemy z tego powodu nawet uszczerbku na zdrowiu. Do tego wjeżdżając w dziurę, możemy nawet spowodować kolizję albo wypadek. Kto wtedy za to odpowiada?

Przede wszystkim właściciel drogi, który nie zadbał na czas o zlikwidowanie ubytków w drodze, ani tym bardziej nie oznaczył miejsca, w którym występuje zagrożenie. To sporo kosztuje. Na przykład Częstochowa tylko w ciągu półrocza musiała kierowcom wypłacić około 200 tys. zł odszkodowania. I na tym nie koniec, bo wnioski od kierowców cały czas napływają.

Dla Częstochowy to i tak niewielka kwota, zwłaszcza że wcześniej sprawami ubezpieczeń za szkody spowodowane fatalnym stanem jezdni zajmowała się wynajęta firma ubezpieczeniowa. Miasto płaciło za ubezpieczenie 1,5 mln zł. W ostatnim przetargu na ubezpieczenie dróg w Częstochowie najtańsza firma zaproponowała 3 mln zł. Drogo, dlatego z usług firm ubezpieczeniowych nie korzysta większość gmin. W Chorzowie, jak powiedział nam Piotr Wojtala, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów, byłoby to nieopłacalne.

- W ciągu roku wniosków o odszkodowanie wpływa do nas kilka, czasem kilkanaście. Z prostej kalkulacji wynika, że i tak płacimy mniej niż za wynajęcie firmy ubezpieczeniowej - podkreśla Wojtala.

Koszty odszkodowań to tutaj rocznie do kilku tysięcy złotych, a trzy lata temu nie zapłacono ani złotówki.

W Katowicach w ubiegłym roku zapłacono zaledwie... 311 zł i 50 groszy! Jak poinformowało nas biuro prasowe UM, do magistratu wpłynął w 2012 roku tylko jeden wniosek o odszkodowanie. Został rozpatrzony pozytywnie.

Do Zarządu Dróg Miejskich w Gliwicach wpłynęły natomiast w ubiegłym roku 64 wnioski, jednak, jak zaznacza Jadwiga Jagiełło-Stiborska, rzeczniczka gliwickiego ZDM-u, nie wszystkie były rozpatrywane, bo nie dotyczyły dróg miejskich, a na przykład niepublicznych. W Sosnowcu natomiast przyjęto 145 wniosków, z czego 21 uznano za nieuzasadnione, a 124 skierowano do ubezpieczyciela. Między 1 stycznia a 31 sierpnia 2012 roku z tytułu powstałych szkód wypłacono 95 poszkodowanym łącznie ok. 60 tysięcy złotych. Tej zimy, do tej pory do sosnowieckiego magistratu trafiło 17 wniosków o odszkodowanie.

Jak widać administratorzy dróg jednak płacą. Trzeba się tylko o swoje upomnieć. Co powinniśmy zrobić, by skutecznie wyegzekwować odszkodowanie od gminy za uszkodzenie auta na dziurawej drogi? ZAREJESTRUJ SIĘ W PIANO i DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

1. Wezwij policję
Jeśli najedziemy na wielką dziurę, która uszkodzi nam oponę, felgi czy zniszczy zawieszenie, to przede wszystkim zadbajmy o to, aby na miejscu zjawiła się policja, względnie straż miejska. Protokół przez nich sporządzony będzie jednym z istotniejszych dowodów w sprawie o odszkodowanie za szkody spowodowane niezadbaniem o stan dróg w mieście. Protokół z tego zdarzenia warto dołączyć do składanego wniosku lub przynajmniej zaznaczyć w nim, że na miejscu byli mundurowi. Dobrze również zadbać o to, aby mieć świadka lub świadków tego zdarzenia.

Przykład wniosku, jaki należy złożyć

2. Zrób zdjęcia
To bardzo istotny element w wypadku, kiedy będziemy chcieli się ubiegać o odszkodowanie od miasta. Powinniśmy wykonać zdjęcia nie tylko powstałych w wyniku najechania na dziurę czy wyrwę w jezdni uszkodzeń auta. Powinniśmy również sfotografować miejsce, w którym doszło do uszkodzenia, a zdjęcia dołączyć do wniosku złożonego w urzędzie miasta czy w instytucji odpowiadającej za stan dróg w naszym mieście.

3. Ustal zarządcę drogi
Koniecznie sprawdźmy, kto jest zarządcą drogi, na której mieliśmy niemiłą "przygodę". Jeśli dokonaliśmy już niezbędnych napraw w naszym pojeździe i dopiero po jakimś czasie chcemy się ubiegać o odszkodowanie, to do wniosku należy dołączyć dokumenty z zakładu mechanicznego, w którym uszkodzenia zostały usunięte. Wniosek i dokumentację należy złożyć w urzędzie miasta/gminy lub jednostce zarządzającej drogą.
Współpraca: TOS, BR

wzorzec formularza: um w Lublinie

Przykład wniosku, jaki należy złożyć w jednostce odpowiedzialnej za drogi

Zarząd Dróg Miejskich w Gliwicach jest jedną z nielicznych jednostek samorządowych, która ma gotowy do wypełnienia formularz w sprawie uzyskania odszkodowania za szkody powstałe w wyniku dziur na drogach (nawet Katowice gotowego formularza nie posiadają).

Dlatego możecie państwo skorzystać z formularza przygotowanego przez nas. W razie wątpliwości, urzędnik ma obowiązek poinformować was, jak taki wniosek należy wypełnić i co musi zawierać. Ważne jest, aby od razu skierować problem do urzędu lub jednostki zarządzającej daną drogą. I tak np. w Chorzowie w Miejskim Zarządzie Ulic i Mostów wystarczy zadzwonić do biura obsługi klienta, gdzie wytłumaczą, jak napisać wniosek oraz co należy do niego dołączyć. Wypełniony wniosek najlepiej złożyć osobiście. Niewiele samorządów przyjmuje wnioski wysłane mejlem.


*Nowe egzaminy na prawo jazdy 2013 [RANKING SZKÓŁ JAZDY]
*Nowe egzaminy na prawo jazdy 2013 [ZOBACZ WIDEOTESTY]
*STUDNIÓWKA 2013: Zobacz najpiękniejsze dziewczyny [SUPERFOTKI]
*Sześć pomysłów na zmianę wizerunku Górnego Śląska [ZOBACZ I SKOMENTUJ]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!