List do DZ: Dyscyplina na śmietniku w Siemianowicach

Trzeba było zaznaczyć, jaką opcję wybieramy: segregację śmieci - co jest tańsze, ale bardziej pracochłonne, czy też wolimy odbiór tzw. śmieci zmieszanych - co jest droższe, ale nie wymaga już żadnej pracy, a szczególnie dyscypliny.

Zorientowałem się, że wielu wybiera tańszą opcję, choć z praktyki wiem, że są to często rodziny, które nigdy nie segregowały śmieci, ani nie zamierzają tego robić - chcą tylko mniej płacić. Widziałem, jak to było dotąd, bo w mojej dzielnicy od kilku lat stoją pojemniki na plastik, papier i szkło.

Tym bardziej chciałbym wiedzieć, jak będzie wyglądała codzienna kontrola tego, kto segreguje odpady, a kto tylko zadeklarował segregację na papierze i nie zamierza się męczyć. Czy mieszańcy stworzą jakieś lotne brygady donosicieli, które będą czatowały pod tymi pojemnikami i sprawdzały, jak przestrzegana jest dyscyplina segregacji? A może będzie zainstalowany specjalny monitoring śmietników (!).

Jeżeli tak, pewnie będzie sporo kosztował. Kto zapłaci za instalację urządzeń, podobnie jak za obsługę koniecznego wówczas monitoringu?

Chciałbym przypomnieć, że kiedyś, chyba w stanie wojennym, stworzono w Polsce takie grupy kontrolerów-donosicieli pod nazwą Inspekcja Robotniczo-Chłopska, słynną IRCHĘ. Jak widać, pewne doświadczenia już mamy i tylko należałoby je przewietrzyć. W każdym razie, nie wyobrażam sobie, że będę płacił za cudze śmieci.

JJ
Spółdzielca z Siemianowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej

CZYTAJ WIĘCEJ LISTÓW DO REDAKCJI DZIENNIKA ZACHODNIEGO

ZGADZASZ SIĘ Z AUTORKĄ LISTU? NAPISZ KOMENTARZ

*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemnydworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]