Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

RAŚ kończy z Muzeum Śląskim. To cena koalicji PO RAŚ [ZDJĘCIA]

Agata Pustułka
Komisja Kultury w Sejmiku Śląskim w Katowicach, podczas której debatowano na temat Muzeum Śląskiego
Komisja Kultury w Sejmiku Śląskim w Katowicach, podczas której debatowano na temat Muzeum Śląskiego Lucyna Nenow
Koalicja PO RAŚ uratowana. Ruch Autonomii Śląska nie będzie się wtrącał w Muzeum Śląskie. Wkrótce konkurs na dyrektora tej placówki! - to najważniejsze ustalenia piątkowej komisji kultury ZOBACZ ZDJĘCIA

CZYTAJ KONIECZNIE:
Sobierajski: Muzeum Śląskie nie może być gloryfikacją niemczyzny
PiS i Solidarna Polska chce specjalnej sesji Sejmiku Śląskiego w sprawie Muzeum Śląskiego

Spotkanie radnych sejmiku poświęcone Muzeum Śląskiemu miało praktycznie jeden cel: przewodniczący Ruchu Autonomii Sląska i członek zarządu województwa śląskiego Jerzy Gorzelik publicznie zadeklarował, że oddaje nadzór nad Muzeum Śląskim.

Jerzy Gorzelik przekazał w ręce wicemarszałek Aleksandry Gajewskiej-Przydrydze nadzór nad wystawą w Muzeum Śląskim. Tej decyzji Gorzelika oczekiwał nowy marszałek Mirosław Sekuła, który chce, by zakończyć spór wokół Muzeum, bo szkodzi on nie tylko tej instytucji, ale też całemu regionowi. Wybrano więc kompromisowe wyjście.

Gorzelik zrobił krok do tyłu i czeka. Na razie to Sekuła będzie odpowiadał za "resort" kultury, który dotychczas dzielili miedzy sobą Gajewska i Gorzelik. Być może w przyszły wtorek, podczas posiedzenia zarządu, zostanie przyjęte inne rozwiązanie, ale na razie, jak wyjaśnia sam Sekuła, koalicja PO - RAŚ ma się całkiem dobrze.

Na wczorajsze posiedzenie komisji kultury zaproszenia wysłano do wszystkich radnych. Ostatecznie do Sali Kolumnowej w Domu Związków Zawodowych przybyło ich dwadzieścioro, ale z biegiem czasu grono wykruszało się.
Radnych powitała pikieta Ligi Obrony Suwerenności z hasłem Śląsk zawsze polski i puszczaną przez głośniki pieśnią pt. Żeby Polska była Polską.

Działacze Ligi czekali na Gorzelika, ale ten zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią nie przyszedł tylko przysłał oświadczenie. Stwierdził w nim, że Muzeum w toczącym się od kilku miesięcy sporze o historię jest ofiarą przypadkową. - Prawdziwym celem ataków jest RAŚ - ocenił Gorzelik, który napisał, że nie chce wciągać instytucji kultury do politycznych rozgrywek.

Dyrektor wydziału kultury Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego Przemysław Smyczek przypomniał, że nasze województwo jest jedynym w kraju, które ze środków unijnych otrzymało tak wysokie dofinansowanie do budowy muzealnego gmachu.

- To dla nas wykonanie testamentu poprzedników, ale też zobowiązanie, bo Komisja Europejska również ma swoje wymagania dotyczące m.in. frekwencji - stwierdził Smyczek, który przedstawił zaskakującą dla wielu propozycję, by w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu skoncentrować informacje pochodzące sprzed industrializacji Śląska, z jego piastowską przeszłością, zaś w Muzeum Śląskim skupić się na wieku XIX. W ten sposób wilk będzie syty i owca cała, choć wiadomo, że bardziej reprezentacyjny jest budowany gmach.

- Czy to celowa zagrywka, aby uratować sytuację ? - zastanawiał się głośno radny Piotr Czarnynoga z PiS i trudno mu nie przyznać racji.
W powstającym gmachu znajdzie się sześć wystaw, z tym że ta poświęcona historii Śląska będzie najbardziej znacząca. Kilkaset lat trzeba zmieścić na 1365 m kw., a wiadomo, że muzealna wystawa nie jest książką.

Warto dodać, że powierzchnię wystawy historycznej zwiększono kosztem stałej wystawy poświęconej sztuce sakralnej, co też mogło spowodować dystans wobec Muzeum Śląskiego ze strony kościelnej.

- Chcemy przedstawić historię według obecnego stanu wiedzy i skupioną wokół kluczowych momentów - wyjaśniał dyrektor Muzeum Śląskiego Leszek Jodliński, który wypowiadał się rzeczowo i wyczerpująco. Jak to określił Jodliński wystawa ma pokazać region wybijający się na własną regionalną tożsamość, duchową, artystyczną, społeczną.

Radni interesowali się szczegółami wystaw. Dopytywali, czy i jak dużo miejsca będzie poświęcone konkretnym tematom.

Jodliński zadeklarował więcej informacji o Śląsku Cieszyńskim, Kresowianach i ludności żydowskiej, a także ruchu pątniczym, oczywiście z uwzględnieniem Częstochowy. W maju Rada Muzeum spotka się z przedstawicielami firmy Adventure, która wygrała konkurs na scenariusz wystawy.

- Prace nad scenariuszem się nie zakończyły - podkreślił dyrektor Jodliński.

Serię pytań do Jodlińskiego skierował radny Solidarnej Polski Michał Wójcik.który wyraził ubolewanie z powodu nieobecności J.Gorzelika. Pytał m.in. : kto konkretnie przygotował wytyczne do wystawy, czy była konsultowana z Gorzelikiem, czy będzie konkurs na dyrektora placówki.

Jodliński zaprzeczył, by kiedykolwiek miały miejsce polityczne naciski w sprawie Muzeum.Cały projekt był konsultowany z Gorzelikiem, bo to on w zarządzie odpowiadał za tę instytucję.

Jodliński tłumaczył się też dlaczego na posiedzenie komisji konkursowej nie wpuszczono pełnomocnika byłego marszałka. Jak wyjaśnił była to decyzja zgodna z ekspertyzą prawną, którą zamówił. Już po fakcie został pochwalony przez ministerstwo kultury, że postąpił odpowiedzialnie, bo obecność pełnomocnika mogła doprowadzić do unieważnienia konkursu.

Radny PiS Czesław Sobierajski przypomniał, że przed wojną Muzeum postawiono z taką intencją, by dowodziło polskości Śląska. Spytał Jodlińskiego czemu część wystawy ma być poświęcona śląskiej mowie, bo jego zdaniem nie ma takiego pojęcia.

- Chcieliśmy uniknąć kolejnego sporu, gdyż dla jednych to język, a dla innych gwara. Podparliśmy się autorytetem arcybiskupa Damiana Zimonia, który stwierdził, że to mowa serca - wyjaśnił Jodliński.

Radni byli usatysfakcjonowani przebiegiem spotkania. Michał Wójcik zamierza wycofać wniosek o debatowanie na temat muzeum w czasie sesji sejmiku.

Warto dodać, że władze województwa czekają na rozstrzygnięcie sprawy sądowej z wykonawcą gmachu. Chodzi o dodatkowe 13 mln zł,. które trzeba wydać, z powodu problemów geologicznych na placu budowy. Jodliński w tej sprawie jest pewny swoich racji.

Wicemarszałek Gajewska zapowiedziała transparentny ogólnopolski konkurs na stanowisko dyrektora Muzeum Śląskiego.

Czy decyzja Jerzego Gorzelika o oddaniu nadzoru nad Muzeum Śląskim kończy spór wokół wystawy stałej w tej placówce? Czy koalicja PO RAŚ powinna nadal istnieć? SKOMENTUJ


*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemnydworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: RAŚ kończy z Muzeum Śląskim. To cena koalicji PO RAŚ [ZDJĘCIA] - Dziennik Zachodni