Spodek budowano aż siedem lat, od 1964 do 1971 roku. To była gigantyczna jak na owe czasy inwestycja logistyczna i budowlana. Jej koszt zamknął się niewyobrażalną wówczas kwotą 800 mln złotych. Od początku w Spodku gościli politycy (np. Fidel Castro czy Valery Giskard d'Estaing), wielcy sportowcy i wybitni artyści ( np. Aznavour, Sting, Elton John, Tina Turner, Deep Purple czy Depeche Mode) i setki innych wykonawców ze światowej czołówki. Od 25 lat na scenie Spodka gości Festiwal Rawa Blues, a od 20 lat festiwal Metalmania. Maryla Rodowicz w pamiątkowej księdze gości napisała po prostu: "Nie ma jak Spodek".
Od września 2008 r. zarządza nią katowicki MOSiR. Miasto chce inwestować w ten symbol.
Odnawianie hali podzielono na trzy etapy. Jeszcze w ubiegłym roku w gmachu zainstalowano klimatyzację wartą 12 mln zł. W tym roku mają być wymienione wszelkie instalacje, zwłaszcza elektryczna. Dzięki temu pojawi się supernowoczesne oświetlenie, sterowane komputerowo i przystosowane do wymogów telewizji HD (high definition, czyli wysokiej rozdzielczości). Z płyty głównej Spodka znikną też rozstawianie ręcznie sektory. Po remoncie siedzenia będą się automatycznie wysuwać spod trybuny, a o imprezach nie będą już nas informowały tablice podwieszone na zewnątrz hali, ale telebimy. Trzeci etap modernizacji rozpocznie się w 2010 roku. Wtedy wymieniona zostanie elewacja. Przebudowa czeka też zewnętrzne tarasy.
Rozpoczęte właśnie półroczne prace muszą się zakończyć w terminie, bo już we wrześniu zaplanowano w Spodku targi górnictwa oraz finał Mistrzostw Europy koszykówki mężczyzn, a w grudniu wielką paradę jeździecką.
- Nie boimy się konkurencji, choć nowe hale rosną w Łodzi i w Gdańsku oraz za miedzą, czyli w Gliwicach - zapowiada Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego Urzędu Miasta. - Spodek wygra tę rywalizację, bo ma wieloletnie doświadczenia w organizowaniu świetnych imprez oraz wyjątkową architekturę i to w centrum miasta.
Spodek zresztą za dwa lata zyska wsparcie. Ma być połączony z Międzynarodowym Centrum Kongresowym, którego budowa w Katowicach powinna ruszyć w 2010 roku.
Kraków ma Sukiennice, Warszawa - Pałac Kultury i Nauki, a Katowice - Spodek. Hala Widowiskowo-Sportowa wrosła w architekturę miasta i stała się jego znakiem rozpoznawczym. Teraz doczekała się remontu. Po nim będzie mieć między innymi nową elewację, trybuny, nowoczesne oświetlenie. Żeby wykonać prace, Spodek trzeba było zamknąć na pół roku. W miniony weekend odbyła się w nim ostatnia impreza przed liftingiem.
Nazwę Spodek nadali budowli sami mieszkańcy Katowic. Ta nazwa funkcjonuje od 1973 roku i nikt nie wyobraża sobie Katowic bez "talerza".
Ponadczasową bryłę zaprojektowało dwóch architektów: Maciej Gintowt oraz Maciej Krasiński z zespołu projektantów Biura Studiów i Projektów Typowych Budownictwa Przemysłowego z Warszawy. Wykonawcą obiektu, którego koszt zamknął się w astronomicznej kwocie 800 milionów złotych, zostało Katowickie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego Mostostal Zabrze.
- Gdy budowano Spodek, pracowałem w Polskim Radiu i robiłem o nim audycje. Pamiętam towarzyszące temu emocje. Do dziś w głowie mam zachowane pewne liczby. Na przykład dach Spodka waży trzy tysiące ton. Kiedyś wiedziałem też, ile kilometrów kabli położono - śmieje się Kazimierz Zarzycki, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczpospolitej Polskiej.
Zarzycki wspomina też wizytę w Katowicach Władysława Gomułki, ówczesnego pierwszego sekretarza PZPR, który był przeciwny jego zdaniem zbyt drogiej i ekstrawaganckiej inwestycji. - Oficjalnie powstawała ona poza planem inwestycyjnym. Jej ogromnym zwolennikiem i ojcem był wojewoda katowicki Jerzy Ziętek, zaś ochronny parasol polityczny trzymał nad nim I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Edward Gierek - wspomina Zarzycki.
Początkowo Spodek miał zostać wybudowany w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku, ale projekt obiektu tak wszystkich zachwycił, że postanowiono go zlokalizować w centrum stolicy województwa. Warto dodać, że Spodek budowano aż siedem lat, od 1964 do 1971 roku.
- Jest osadzony na specjalnej misie, która miała amortyzować skutki kopalnianych tąpnięć, bo przecież w okolicach Spodka fedrowali górnicy z kopalni Katowice - wyjaśnia Zarzycki.
Awangardowego projektu czas nie pokonał. - Nawet gdyby teraz w Katowicach wylądowało UFO, byłoby zszokowane śmiałością architektonicznych rozwiązań - ocenia Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego Urzędu Miasta, właściciela obiektu.
Miasto przejęło Spodek i spłaciło jego zobowiązania (kilkaset tysięcy złotych). Postanowiło też dokonać remontu, bo 38-letni budynek wymaga potężnej operacji plastycznej. Wyposażenie pamięta przecież czasy Gierka.
- Będziemy inwestować w Spodek, bo to i legenda, i mit, i przyszłość miasta - przyznaje Bojarun.
Prace remontowe łącznie z odnowieniem elewacji mają się zakończyć do 2011 roku. Tymczasem hala zamyka swoje podwoje i czeka na lepsze czasy. W tych najlepszych w Spodku gościli najwięksi artyści: Sting, Elton John, Metallica i setki innych z top listy światowych wykonawców. Polska megagwiazda w pamiątkowej księdze gości napisała po prostu: Nie ma jak Spodek. To tu w czasie swojej pierwszej wizyty na Śląsku w 1981 roku gościł przewodniczący Solidarności Lech Wałęsa. Przede wszystkim jednak Spodek był i jest areną imprez sportowych. To tu w 1976 roku pokonaliśmy drużynę ZSRR w hokeja podczas Mistrzostw Świata Grupy A. Ostatnio zaś w Spodku rozgrywane są mecze Ligi Światowej w Siatkówce, które gromadzą tłumy kibiców.
Ponieważ w Łodzi i Gdańsku, a także znacznie bliżej, bo w Gliwicach, powstają nowe hale, katowicki Spodek musi sprostać konkurencji.
- Nie obawiamy się sytuacji, że Spodek na siebie nie zarobi. Jest niepowtarzalny - przekonuje rzecznik katowickiego magistratu.
Trochę liczb
12 tysięcy osób 9 maja 1971 roku uczestniczyło w uroczystym otwarciu Spodka.
W gali wystąpił zespół "Śląsk", Anna German oraz Ewa Decówna. Od tej pory przez Spodek przewinęło się kilkadziesiąt milionów osób!
Widz, który ma bilet na miejsce w ostatnim rzędzie górnych sektorów, ogląda widowisko z wysokości piątego piętra bloku mieszkalnego.
Pod posadzką hali głównej ukryty jest ekran kinowy o rozmiarach 29 na 15 metrów. Jednorazowo film mogło oglądać 4,5 tysiąca osób. Ostatni raz projekcja filmu odbyła się w 2002 roku.
Przewidywana wytrzymałość elementów konstrukcyjnych Spodka określona jest na 150 do 200 lat.
U sąsiadów rośnie konkurencja
W Gliwicach powstaje konkurent Spodka: hala widowiskowo-sportowa "Podium" na 15 tys. widzów. Ma być oddana do użytku w październiku 2012 roku.
Jest już pozwolenie na budowę, a prace zaczną się pod koniec roku. "Podium", wielofunkcyjna hala, przystosowana do organizacji imprez kulturalnych, muzycznych, sportowych, wystawienniczych i targowych, powstanie w miejscu starego stadionu X-lecia. Wewnątrz będzie można ustawiać estradę lub urządzenia pozwalające na przeprowadzenie zawodów lekkoatletycznych europejskiej rangi. Do hali łatwo będzie dotrzeć z węzła autostrad A1 i A4 oraz z DTŚ. MAKI
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?