Czas na Puchar Polski i leczenie kontuzji

Po zmianach wprowadzonych przez Europejską Federację Siatkówki, triumfator Pucharu Polski nie ma już gwarantowanego miejsca w Lidze Mistrzów.

- To może się zmienić, jeśli nasz kraj otrzyma dziką kartę dla jednej drużyny w Lidze Mistrzów, wtedy może zagrać zdobywca Pucharu Polski - uważa Bogdan Sewiński, trener lidera Orlen Ligi Muszynianki Muszyna. - Ranga pucharu jednak nie zmalała, celem sportowym każdego zespołu jest na pewno zdobycie tego trofeum. Poza tym drużyny otrzymują premie pieniężne. Ubiegłoroczny zwycięzca odebrał czek na kwotę 150 tysięcy złotych.

Już jutro rozegrane zostaną pierwsze mecze 6. rundy Pucharu Polski z udziałem sześciu drużyn z ekstraklasy i dwóch pierwszoligowców.

- My do rywalizacji przystąpimy dopiero od ćwierćfinałów, więc mamy trochę czasu na odpowiednie przygotowanie - uważa Leszek Rus, drugi trener broniącego trofeum Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza. - To także okazja do wyleczenia kontuzji i rehabilitacji - dodaje.

Zmartwieniem sztabu szkoleniowego dąbrowskiego zespołu jest przeciągająca się kontuzja pleców Ivany Plchotovej.
- Rehabilitacja trwa i mamy nadzieję, że Ivana wkrótce dołączy do drużyny - zastanawia się drugi trener Tauronu.

Cztery czołowe zespoły po pierwszej rundzie fazy zasadniczej Orlen Ligi - Atom Trefl Sopot, Muszynianka Muszyna, BKS Aluprof Bielsko-Biała i Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - uzyskały awans do ćwierćfinału i będą czekać na swoje rywalki.

Dąbrowianki zmierzą się ze zwycięską drużyną z pary Siódemka Legionovia Legionowo - PTPS Piła, natomiast rywalem BKS Aluprof będzie Impel Wrocław lub Jedynka Aleksandrów Łódzki.

*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]