Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwardoń kusi turystów... ciuchcią

Łukasz Gardas
Ciuchcia z Beskidka jest nową atrakcją turystyczną Zwardonia. Cieszy się sporą popularnością
Ciuchcia z Beskidka jest nową atrakcją turystyczną Zwardonia. Cieszy się sporą popularnością Łukasz Gardas
Wyjątkowe krajobrazy, specyficzny mikroklimat sprawiający, że śnieg jest tu dłużej niż gdzie indziej, niezła baza noclegowa, do tego uruchomiony niedawno nowoczesny ośrodek narciarski, a teraz jeszcze stylowa Ciuchcia z Beskidka - Zwardoń na Żywiecczyźnie stara się nadrobić kilkunastoletnie zaległości i jak może stara się ściągnąć do siebie turystów.

Mieszkańcy zdają sobie bowiem sprawę, że tylko stawiając na turystykę pojawią się nowe miejsca pracy, a w ślad za nimi tak potrzebne gminie pieniądze.

ZOBACZ KONIECZNIE SERWIS DZIENNIKA ZACHODNIEGO:
NARTY W BESKIDACH

- Serdecznie witam wszystkich gości na pokładzie Ciuchci z Beskidka. Życzę miłej przejażdżki i niezapomnianych wrażeń - takimi słowami wita turystów kierowca specjalnej ciuchci, która nie jeździ po torach, tylko krąży po ulicach Zwardonia. To nowa atrakcja turystyczna tej miejscowości.

- Chciałem wymyślić coś oryginalnego, co przyciągnie uwagę turystów - mówi Ryszard Ligocki, pomysłodawca pojazdu, mogącego zabrać na pokład do 25 turystów. Dodaje, że najpierw kupił duży ciągnik mercedesa i nieco go przerobił. Do pojazdu o mocy 110 koni mechanicznych, z dużymi przełożeniami, reduktorami, blokadami oraz napędem na wszystkie koła, doczepił wagonik, który jesienią sam skonstruował. Części do niego zbierał w komisach, a także na złomach. Niektóre robił na zamówienie.

Ciuchcia ze zwardońskiego Beskidka - niewielkiego szczytu położonego 800 m nad poziomem morza - jeździ m.in. właśnie po okolicznych górach, co dla jej pasażerów jest wielką frajdą.

- Maszyna doskonale zdaje egzamin w naszym stromym, górzystym terenie - przyznaje Ligocki.

Jego żona, Irena Ligocka przyznaje, że ciuchcia wozi grupy również po innych częściach Beskidów, m.in. Trójwsi Beskidzkiej czy nawet na Słowację. W wagoniku, gdzie siedzą podróżni,zainstalowane zostały głośniki, z których rozbrzmiewa regionalna muzyka.

Mariusz Bury, sołtys Zwardonia uważa, że warto tworzyć nowe atrakcje, bo one mogą przyciągnąć kolejnych turystów.

- Teraz goście są coraz bardziej wymagający. Nie wystarczy już tylko pokój z łazienką, trzeba zaproponować im coś więcej - twierdzi Bury. Dodaje, że ludzie chcą nowych atrakcji z regionalnym klimatem.

Zwardoń, który przed II wojną światową był bardzo znanym kurortem wypoczynkowym, ma wiele z tych atutów. Mieszkańcy zdają sobie jednak sprawę, że nim dojdą do poziomu Wisły, Szczyrku czy Ustronia, czeka ich wiele pracy. Determinacji im nie brakuje.


*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!