Nie płacisz alimentów, będziesz w rejestrze

Pierwsi dłużnicy ze Sławkowa, a jest ich 30, trafią do rejestru już w przyszłym tygodniu. Gmina zapłaciła za nich ponad 200 tys. zł. W Rudzie Śląskiej właśnie wczoraj odebrano identyfikator pozwalający na wprowadzanie do rejestru dłużników.

Takie miasta jak Katowice (1853 dłużników alimentacyjnych), Gliwice (1150 dłużników) czy Dąbrowa Górnicza (800), dopiero przygotowują się do wybrania rejestru dłużników, a następnie podpisania stosownych umów.

Gmina ma obowiązek płacić alimenty wtedy, gdy osoba zobligowana wyrokiem sądowym, uchyla się od tego obowiązku, a komornik nie może odzyskać należności.

Pieniądze na tzw. fundusz alimentacyjny pochodzą z budżetu państwa. W przypadku Sosnowca jest to miesięcznie około pół miliona złotych (a rocznie - 6 milionów złotych).

- Najpóźniej w lutym gmina podpisze umowę z firmami wskazanymi w ustawie o udostępnieniu informacji gospodarczych. W ciągu najbliższych miesięcy do rejestru dłużników trafią wszyscy, którzy nie regulują zobowiązań alimentacyjnych dłużej niż sześć miesięcy - mówi Wiesława Pawełek, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sosnowcu. - To ostateczność. Bardziej nam zależy na tym, żeby dłużnicy jednak zaczęli płacić alimenty.

Dłużnicy już zostali poinformowani o możliwości trafienia do rejestru dłużników. Gmina Sosnowiec podpisze umowy z Centralną Ewidencją Dłużników InfoMonitor, Krajowym Rejestrem Długów oraz Europejskim Rejestrem Informacji Finansowej.

W naszym województwie są już pierwsze gminy, które podpisały umowy, przynajmniej z jednym z tych podmiotów.

- Aktualnie mamy podpisanych ponad pół tysiąca umów z gminami w całym kraju. W województwie śląskim są to takie miasta jak: Siemianowice Śląskie, Mysłowice, Ruda Śląska, Cieszyn i Sławków - mówi Lidia Roman, rzecznik prasowy InfoMonitora. - Pierwsze gminy już rozpoczęły przekazywanie informacji o dłużnikach alimentacyjnych. Najwięcej takich danych przekazał dotąd Szczecin - dodaje.