I już koniec darmowego parkowania w Rybniku

- Parking na terenie kampusu jak do tej pory był ogólnodostępny, z czego chętnie korzystały osoby postronne, pracownicy sklepów, instytucji. I efekt był taki, że osoby najbardziej zainteresowane, czyli żacy, mieli problem ze znalezieniem wolnego miejsca parkingowego - mówią urzędnicy.

Ze znalezieniem wolnych, darmowych miejsc parkingowych w największych miastach na Śląsku jest dziś coraz trudniej. W Katowicach w płatnej strefie parkowania jest 2 tysiące miejsc, ale za darmo można zostawić auto tylko przy urzędzie czy na przykład alei Korfantego. Do wprowadzenia płatnych stref przygotowują się w Zabrzu i Gliwicach. Są jednak wyjątki od tej reguły. Za darmo parkować można w centrum Tarnowskich Gór, Mysłowic i Siemianowic.

Póki co, po wprowadzeniu opłat, na plac przy Rudzkiej w Rybniku wjeżdżać będą mogli tylko studenci trzech wyższych uczelni, które mają tam swoją siedzibę oraz wykładowcy.

- Wypróbujemy taki system przez miesiąc czy dwa i jeśli okaże się, że na parkingu są wolne miejsca, to nie widzę przeszkód, by zgodę na parkowanie w tym miejscu dostali także ludzie spoza kampusu - mówi Adam Fudali, prezydent Rybnika. - Studenci będą mogli kupić abonament za 30 złotych miesięcznie, czyli około złotówki dziennie. To nie jest zbyt wygórowana kwota - dodaje.

Na parkingu przy kampusie zrobiło się szczególnie ciasno w ciągu ostatnich trzech miesięcy, czyli od czasu, kiedy to na wprowadzenie opłat za parkowanie zdecydowały się dwie galerie handlowe, które stoją w centrum Rybnika, czyli Plaza i Focus. Od tego czasu pracownicy firm, sklepów położonych w Śródmieściu, którzy parkowali na wielopoziomowych parkingach w sklepach, przenieśli się na kampus.

- Niech się pani nam nie dziwi. Zarabiam 1200 złotych, dla mnie wydanie 70 czy 90 złotych na abonament na parking to dużo. Moim zdaniem w centrum powinien być jeden darmowy parking, dostępny dla wszystkich - mówi nam pani Ania, która pracuje w jednym ze sklepów w centrum.

Decyzja podzieliła też studentów. Jedni wściekają się, gdy dziennie rano muszą przez kilkanaście minut szukać wolnego miejsca, inni twierdzą, że studenci powinni przy uczelni parkować za darmo.

- Osoby, które przyjeżdżają na zajęcia około południa, rzeczywiście mają problem ze znalezieniem wolnego miejsca, więc wprowadzenie opłat i wjazd tylko dla żaków rozwiąże nam ten problem - mówi Marcin Riemel, jeden ze studentów. - Poza tym kwota 30 złotych też nie jest zbyt wysoka - dodaje.

Parkujemy za darmo! Gdzie?

Rybnik - za darmo zaparkować można jeszcze tylko przy ulicy Kotucza i Rudzkiej (oba parkingi mieszczą się obok cmentarza) oraz przy ulicy Zebrzydowickiej, obok Domusu. Oba parkingi mieszczą się w odległości około kilometra od rynku;

Katowice - nie trzeba płacić za postój na placu przy al. Korfantego po wyburzonym USC (około 100 miejsc) oraz przy ulicy Sądowej, Pocztowej;

Częstochowa - mieszkańcy za darmo parkują przy markecie Elea przy ulicy Sobieskiego.
Jest tam kilkadziesiąt miejsc. Kilkanaście darmowych miejsc jest również pod dworcem PKP od strony Piłsudskiego;

Zawiercie - darmowy jest parking przed Miejskim Ośrodkiem Kultury "Centrum" (ul. Piastowska, około 40 miejsc);

Jaworzno - nie trzeba płacić za postój na dwóch parkingach przy hali widowiskowo-sportowej przy ul. Grunwaldzkiej;

Siemianowice, Mysłowice, Tarnowskie Góry, Zabrze, Gliwice - w tych miastach nie wprowadzono dotąd płatnych stref parkowania. W dwóch ostatnich miastach trwają właśnie przygotowania do wprowadzenia takiego rozwiązania. Przymierzają się do tego także Mysłowice, choć nie wiadomo, kiedy pomysł wejdzie w życie.
LOTA, ZIELA, DRAPA, MO, PSZ, BR, MCH

Gdzie w centrach Waszych miast można zaparkować za darmo? Piszcie

*Slash w Katowicach! Spodek oszalał [SENSACYJNE ZDJĘCIA i WIDEO]
*Hajmat, hanysy, gorole, powstania śląskie, godka! [Śląski Słownik Pojęć Kontrowersyjnych]
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Poznaj tajemnicę abdykacji papieża Benedykta XVI