Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czyhają na Twoją kasę: PKF Skarbiec wyłudził od mieszkańca Rybnika 3.600 złotych

Grażyna Kuźnik
Firmy pożyczkowe, które nie udzielają pożyczek, a żyją tylko z opłat wstępnych, pobieranych od niedoszłych kredytobiorców, mają się całkiem dobrze. Wciąż nie brakuje im klientów. PKF Skarbiec jest weteranem w tej działalności. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał już tę firmę sankcją w wysokości ponad 1,2 mln zł. Ale zła opinia o Skarbcu nie do wszystkich dociera.

- Nie sprawdziłem w internecie, co to za firma. Jej reklamy były tak atrakcyjne, że zgłosiłem się do nich po kredyt - przyznaje Zbigniew G. z Rybnika.

Formalności załatwiał w biurze PKF Skarbiec w Gliwicach, przy ul. Jagiellońskiej 4, w dniu 21 grudnia ubiegłego roku. Usłyszał, że spełnia wszystkie warunki, więc kredyt w wysokości około 30 tys. zł otrzyma bez zwłoki. Musi tylko uiścić opłatę wstępną w wysokości 3600 zł. To znaczy, że pożyczkę otrzyma na pewno.

- Zaznaczyłem, że nie chcę kredytu z wekslem albo z żyrantami. Zapewniono mnie, że nie ma o tym mowy - opowiada pan Zbigniew. - Podpisałem więc papiery i wpłaciłem żądaną sumę. Miałem teraz czekać na wiadomość, kiedy dostanę pieniądze na konto.

Ale nie było żadnych informacji. Rybniczanin mógł wycofać się w ciągu 14 dni, ale gdy po dniach milczenia ze strony Skarbca zdecydował się na taki krok, okazało się, że jest już za późno. Bo najpierw w firmie tłumaczono, że liczy się tylko dni robocze. Potem wyszło na jaw, że chodzi o wszystkie dni. A był akurat okres świąteczny.

- Nie tylko w tym mnie oszukano. Nagle zaczęto żądać ode mnie zabezpieczeń, trzech żyrantów z wysokimi dochodami, stawiano jakieś niebotyczne wymagania, o których wcześniej nie było mowy. Gdybym był uprzedzony, nigdy nie skorzystałbym z takich usług - denerwuje się Zbigniew G. - Zażądałem stanowczo zwrotu poważnej dla mnie sumy 3600 zł. Wyśmiano mnie.

Zrozumiał, że padł ofiarą wyłudzenia. Zajrzał do internetu i przeczytał, że takich oszukanych przez Skarbiec jak on, jest bardzo wielu. Powstało nawet forum dla pokrzywdzonych przez tę firmę. Niektórzy z dobrym skutkiem walczą ze Skarbcem w sądzie. Zbigniew G. też postanowił domagać się sprawiedliwości. - 2 lutego tego roku w Prokuraturze Rejonowej w Rybniku złożyłem wniosek przeciwko dwóm pracownicom Skarbca, Soni S. i Małgorzacie K. To one kłamały w żywe oczy, one wyłudziły ode mnie bezczelnie duże pieniądze. Nie można tego tolerować, złodzieje nie mogą być bezkarni - mówi rybniczanin.

UOKiK podkreśla, że decyzja o ukaraniu PKF Skarbiec wysoką sankcją może być wskazówką, że warto oddać sprawę do sądu o zwrot wyłudzonej opłaty. Sądy coraz częściej wydają wyroki korzystne dla oszukanych klientów.
Na pytania DZ przesłane e-mailem, PKF Skarbiec w ogóle nam nie odpowiedział.

Ważna infolinia

Bezpłatna infolinia konsumencka: 800 007 707 finansowana jest przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Czynna jest od poniedziałku do piątku w godzinach od 9 do 17. Infolinia, czyli bezpłatna pomoc prawna, przeznaczona jest tylko dla indywidualnych konsumentów. Telefony odbierają prawnicy.

Należy przygotować konkretne, uporządkowane pytania oraz dokumenty, na podstawie których rozmów-ca powinien jasno przedstawić swój problem.

UOKiK ostrzega

Prezes UOKiK uznała, że PKF Skarbiec podając nieprawdziwe informacje dotyczące warunków pożyczki, wprowadza konsumentów w błąd. Konsument, uzyskując nieprawdziwe informacje o m.in. całkowitym koszcie kredytu, mógł zainteresować się ofertą PKF Skarbiec. Gdyby miał rzetelne informacje, mógłby nie zawierać umowy. Normalną reakcją klientów była chęć wycofania się z niekorzystnej oferty. Rezygnacja z pożyczki, na którą - jak ustalił UOKiK - decydowała się większość klientów PKF Skarbiec, wią-zała się z utratą wpłaconej opłaty przygotowawczej.

To bywa typowe wyłudzanie gotówki i wprowadzanie klientów w błąd

Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK
Podejrzenie powinny budzić firmy pożyczkowe, które czekają jedynie na to, żeby klient zrobił przelew, a potem odmawiają kredytu z powodu braku zdolności kredytowej lub braku odpowiednich zabezpieczeń. To samo dotyczy firm, które proponują zawieranie skomplikowanych umów przedwstępnych. Okazuje się jednak, że nie wynikają z nich żadne konkretne zobowiązania dotyczące ewentualnej pożyczki.

W przypadku, gdy od kredytobiorcy pobrano nienależne kwoty, ma on prawo dochodzić swoich praw przed są-dem. Sprawa powinna trafić na wokandę również wtedy, gdy ponieśliśmy szkodę w związku ze stosowaniem niedozwolonych postanowień. Warto każdą decyzję wcześniej skonsultować z miejskim lub powiatowym rzecznikiem konsumentów - udzielają oni bezpłatnych porad. Dochodzenie roszczeń grupie, którą tworzy co najmniej 10 poszkodowanych konsumentów, ułatwia ustawa o pozwach zbiorowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera