Dyskutujemy, uczymy się od siebie wzajemnie
I tak rozmawialiśmy już o godce, hanysach i gorolach, powstaniach śląskich, Wojciechu Korfantym, przyłączeniu czy powrocie do Macierzy, Tragedii Górnośląskiej, Narodowym Stadionie Śląskim, Podbeskidziu i Opolszczyźnie, a także o tym, czym jest dla nas hajmat. Uczyliśmy się od siebie wzajemnie. Nie brakowało wartościowych, merytorycznych wpisów, za które bardzo dziękujemy. Były i takie, których wolelibyśmy uniknąć, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że internet ma swoje prawa.
Czy dojdziemy do porozumienia? Skoro nie udało się to przez kilkadziesiąt lat, to i teraz szanse są raczej niewielkie. Ale dyskutować trzeba, bo bez dysputy przecież nie zbliżymy się do siebie ani na krok. A o zrobienie właśnie takiego małego kroku naprzód nam chodzi. O studzenie nastrojów, zwalczanie antagonizmów.
Żyjemy w województwie wyjątkowym. Miejscu pełnym różnorodności, bynajmniej nie tylko tych przyrodniczych. Raczej tych kulturowych, językowych, narodowościowych. Uczmy się różnić pięknie. Czy to się nam uda?
Co wywołuje w nas największe emocje?
W zasadzie mit o konflikcie "hanysy kontra gorole" już od dawna można między bajki włożyć. Są oczywiście fanatycy, którzy z uporem godnym lepszej sprawy są gotowi iść walczyć na pięści. Jednak tak naprawdę konflikt ten głównie żyje w anegdocie, naszych wzajemnych przekomarzaniach przy niedzielnym obiedzie, który gromadzi całą rodzinę: tę z Rudy Śląskiej, Chorzowa, jak i Sosnowca, Częstochowy i Żywca. Hanysy i gorole dawno się ze sobą wymieszali. Tworzą przykładne pary, dochowali się dzieci i wnuków.
Na stronie dziennikzachod-ni.pl widać, że bardziej nas boli coś zupełnie innego - historia i teraźniejszość. Robimy swoisty rachunek krzywd. Ślązacy czują się nie najlepiej potraktowani tak przez II, jak i III RP. Kiedyś Korfanty i tak naprawdę tragiczny koniec polityka wielkiego formatu. Teraz nierozwiązane sprawy metropolii czy godki śląskiej. To boli. Bardzo nawet.
Z drugiej strony pojawiają się zarzuty pod adresem Ślązaków za to, że w PRL-u korzystali z przywilejów, wskazując oczywiście na górników, legendarne kartki G czy przywileje emerytalne.
Gdzie jest prawda? Jak zwykle - pewnie gdzieś tam pośrodku. No i właśnie tego środka, niekoniecznie złotego, szukamy.
Będzie o historii i o tym, co nas teraz boli
W przyszłym tygodniu podyskutujemy - zgodnie z sugestiami Internautów - tak na tematy historyczne, wojenne, jak i o sprawach, które nas dzisiaj bolą. Konkretnie o czym? Tego jeszcze dzisiaj nie zdradzimy.
Przypominamy o trzech nagrodach (dwa filmy o Śląsku i zdjęcie Kazimierza Kutza z autografem) ufundowanych przez portal hanysy.pl, który sam także aktywnie dyskutuje na forum dziennikzachodni.pl. Są one przeznaczone dla tych, którzy odważą się zaprezentować swoje poglądy, wiedzę - pod swoimi prawdziwymi nazwiskami, a nie tylko pod pseudonimami. Nagrodzone zostaną trzy - zdaniem portalu hanysy.pl - najbardziej merytoryczne wpisy.
*Slash w Katowicach! Spodek oszalał [SENSACYJNE ZDJĘCIA i WIDEO]
*Hajmat, hanysy, gorole, powstania śląskie, godka! [Śląski Słownik Pojęć Kontrowersyjnych]
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Poznaj tajemnicę abdykacji papieża Benedykta XVI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?